Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Alicja_Wysocka

Alicja_Wysocka

- Jesteś tam?

- Jestem, a bo co?

- To jesteśmy dwie, czy jedna?

- Może dwie w jednej?

- Jestem twoją duszą.

- Znaczy mną?

- No tak.

- Czyli jak? Moja noga, to też ja, moja ręka, to też ja,

- Więc jak?

 - No jestem duszą, jestem tobą.

- To znaczy jestem czy mam?

- Oj Ala, filozofujesz, jesteś czy masz, nie wszystko jedno?

- No nie, to samo, być osłem, a mieć osła – nie to samo przecież.

- To o zwierzętach będziemy gadać?

-Oj, nie!

- O tym, że wiersz napisał.

– Wiesz… przez lata słuchałam w nocy Marsza żałobnego Chopina.

– A teraz?

– Już mi zbrzydł. Teraz słucham, jak skrzypią skrzypce. „Karnawał wenecki”, Montiego. Ten dla odmiany wprawia mnie w dobry nastrój.

 – Dla odmiany?

 – No właśnie.

 – To o wierszu chciałam.

- Dla ciebie napisał?

- Nie dla mnie, o mnie, do mnie, o nas.

- No i co z tego?

- A to, że to nie on chyba, bo on nie żyje.

- Jak to nie żyje i napisał? Skąd wiesz, że On?

- bo za dużo szczegółów zna. Nie żyje od piętnastu lat, bo przecież gdyby żył, toby się odezwał, prawda,

- Czytałaś ten wiersz, nie wiesz co chciał przekazać,

 jak myślisz?

- Co chciał, nie wiem, co ty chcesz?

Powiedz mi co ty chcesz?

- Właśnie nie wiem, chciałam to przegadać z tobą,

 ale jakoś nam nie idzie. Nie wiem co myśleć, nie wiem co zrobić…

- Ala, daj spokój, spać nie dajesz, nie wiesz co chcesz, zwariować można z tobą, spij wreszcie.

- No dobra, pomyślę o tym jutro, jak mawiała Scarlet,

 w ‘Przeminęło z wiatrem’.

 

 

 

Alicja_Wysocka

Alicja_Wysocka

- Jesteś tam?

- Jestem, a bo co?

- To jesteśmy dwie, czy jedna?

- Może dwie w jednej?

- Jestem twoją duszą.

- Znaczy mną?

- No tak.

- Czyli jak? Moja noga, to też ja, moja ręka, to też ja,

- Więc jak?

 - No jestem duszą, jestem tobą.

- To znaczy jestem czy mam?

- Oj Ala, filozofujesz, jesteś czy masz, nie wszystko jedno?

- No nie, to samo, być osłem, a mieć osła – nie to samo przecież.

- to o zwierzętach będziemy gadać?

-Oj, nie!

- O tym, że wiersz napisał.

– Wiesz… przez lata słuchałam w nocy Marsza żałobnego Chopina.

– A teraz?

– Już mi zbrzydł. Teraz słucham, jak skrzypią skrzypce. „Karnawał wenecki”, Montiego. Ten dla odmiany wprawia mnie w dobry nastrój.

 – Dla odmiany?

 – No właśnie.

 – To o wierszu chciałam.

- Dla ciebie napisał?

- Nie dla mnie, o mnie, do mnie, o nas.

- No i co z tego?

- A to, że to nie on chyba, bo on nie żyje.

- Jak to nie żyje i napisał? Skąd wiesz, że On?

- bo za dużo szczegółów zna. Nie żyje od piętnastu lat, bo przecież gdyby żył, toby się odezwał, prawda?

- Czytałaś ten wiersz, nie wiesz co chciał przekazać,

 jak myślisz?

- Co chciał, nie wiem, co ty chcesz?

Powiedz mi co ty chcesz?

- Właśnie nie wiem, chciałam to przegadać z tobą,

 ale jakoś nam nie idzie. Nie wiem co myśleć, nie wiem co zrobić…

- Ala, daj spokój, spać nie dajesz, nie wiesz co chcesz, zwariować można z tobą, spij wreszcie.

- No dobra, pomyślę o tym jutro, jak mawiała Scarlet,

 w ‘Przeminęło z wiatrem’.

 

 

 

Alicja_Wysocka

Alicja_Wysocka

- Jesteś tam?

- Jestem, a bo co?

- To jesteśmy dwie, czy jedna?

- Może dwie w jednej?

- Jestem twoją duszą.

- Znaczy mną?

- No tak.

- Czyli jak? Moja noga, to też ja, moja ręka, to też ja,

- Więc jak?

 - No jestem duszą, jestem tobą.

- To znaczy jestem czy mam?

- Oj Ala, filozofujesz, jesteś czy masz, nie wszystko jedno?

- No nie, to samo, być osłem, a mieć osła – nie to samo przecież.

- to o zwierzętach będziemy gadać?

-Oj, nie!

- O tym, że wiersz napisał.

– Wiesz… przez lata słuchałam w nocy Marsza żałobnego Chopina.

– A teraz?",

– Już mi zbrzydł. Teraz słucham, jak skrzypią skrzypce. „Karnawał wenecki”, Montiego. Ten dla odmiany wprawia mnie w dobry nastrój.

 – Dla odmiany?

 – No właśnie.

 – To o wierszu chciałam.

- Dla ciebie napisał?

- Nie dla mnie, o mnie, do mnie, o nas.

- No i co z tego?

- A to, że to nie on chyba, bo on nie żyje.

- Jak to nie żyje i napisał? Skąd wiesz, że On?

- bo za dużo szczegółów zna. Nie żyje od piętnastu lat, bo przecież gdyby żył, toby się odezwał, prawda?

- Czytałaś ten wiersz, nie wiesz co chciał przekazać,

 jak myślisz?

- Co chciał, nie wiem, co ty chcesz?

Powiedz mi co ty chcesz?

- Właśnie nie wiem, chciałam to przegadać z tobą,

 ale jakoś nam nie idzie. Nie wiem co myśleć, nie wiem co zrobić…

- Ala, daj spokój, spać nie dajesz, nie wiesz co chcesz, zwariować można z tobą, spij wreszcie.

- No dobra, pomyślę o tym jutro, jak mawiała Scarlet,

 w ‘Przeminęło z wiatrem’.

 

 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...