Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nocne pohukiwania
żebraków wolności

wtórując pijanym drzewom
kołyszą się w nie-takt

pod paznokciami
brud lepszego życia

w oczach piasek
-odporność bywa kwestią
przyzwyczajenia

skulone nogi
uciekają
przed kolejną włóczęgą

lewa dłoń bez czucia
by choć częścią
być już poza

*

wieczorami
zawsze współczuję

Opublikowano

ups...za cynk o ogonku dziękuję, czasem zdarza się zjeść coś niecoś:)
bardzo się cieszę, że Ci się podoba, brak zdecydowania tym bardziej mnie cieszy, choć nie wiem czy powinien.
Co do pod gwiazdkowcem to zostanie, to takie jakby uzupełnienie do tytułu, skoro lot nad miastem to muszą być jakieś późniejsze refleksje... i właśnie takie były. No cóż nie wiem czy do końca się wytłumaczyłam, ale to na tyle.

Pozdrawiam zieleniąc wkoło
natalia

Opublikowano

Natalia w pełnej krasie ;-) Mocno, baaaaaaaaardzo wyraźnie - przekaz wali prosto w oczy! Oj, tego mi brakowało ;-)

"nocne pohukiwania
żebraków wolności" >>> ulubiony fragment!

Ogólnie - plusika przesyłam ogromnego!
POZDRAWIAM!
PS.
A co z tm wierszem z warsztatu?

Opublikowano

Michale- bardzo się ciesze, że sie podoba. Ostatnio mnie naszło na bardzo konkretne rzeczy i obrazy, a moc jest niezbedna do opisania takich spraw. A ten warsztatowy to ogólnie gniot, które cały czas jest podczas obróbki, ale zobaczymy moze kiedys tu zawita

pozdrawiam wieczorowo i zielono
n.

Opublikowano

Arku- alez prosze bardzo, pisz ile tylko możesz:) bardzo mi miło, że Ci sie podoba. On własnie miał spełniac taką funkce częściowego moralitetu:) cieszę się, że różne myśli zostały przez Ciebie poskromione.

pozdrawiam zielono
n.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...