Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Roma

Roma

poranki z masła i cynamonu

w słowach jeszcze nieułożonych

a już polepionych

słodkich

 

świat nas podgląda

podsłuchuje przez uchylone okna

rozpływa naszym widokiem

 

bo jesteśmy piękni

oprószeni mąką

poruszeni sobą

najpiękniejsi we dwoje

 

a teraz złap mnie za rękę i chodź

do sklepu albo na koniec świata

wejdź ze mną w ten deszcz

na dzień dobry

Roma

Roma

poranki z masła i cynamonu

w słowach jeszcze nie ułożonych

a już polepionych

słodkich

 

świat nas podgląda

podsłuchuje przez uchylone okna

rozpływa naszym widokiem

 

bo jesteśmy piękni

oprószeni mąką

poruszeni sobą

najpiękniejsi we dwoje

 

a teraz złap mnie za rękę i chodź

do sklepu albo na koniec świata

wejdź ze mną w ten deszcz

na dzień dobry



×
×
  • Dodaj nową pozycję...