Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

rwie się święto. chropowate jest, co na
językach i pomiędzy nimi. niczym powierzchnia
kostki, której każdy z boków ma na sobie
sześć oczek. wypukłych.

chcę ci mówić błogosławione truizmy, panegiryki
zaczynające się poetyckim opisem otwieranej
konserwy (obraz jak z Grochowiaka, tylko
dosadniejszy i bardziej wyrazisty),
być dzieckiem na łańcuchu. nie na smyczy.

ciągle chodzi mi o strach i o przyszłość,
dwie komory w bębenku rewolweru. zakręć,
niech zawiruje koło diabelnego młynka.

pożartuj razem ze mną z naprężeń, zadzierzgnięć,
tej całej powagi-tandety leżącej na straganach
przekupniów, z cyngielka, naszej małej beztroski.

ponarzekaj na paradoks
oddalania się w głąb prochu,
przez które to, o dziwo, zmniejsza się dystans.

Opublikowano

czytam te Twoje wiersze i zawsze boję się skomentować, nie jestem pewna tego co chcę napisać, ale podoba mi się to co piszesz, to jak to czytam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...