Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
janofor

janofor

 

Dwie strony powoju

 

Patrzę głębiej Ci w oczy, widząc w nich prawdy kamuflaż,

kiedy bardziej i bardziej ślepca – mnie – kłamstwem poruszasz.

 

Śpiewał psalmy tramwajów na czas i niewczas przybyłych.

Drżąc na każde z zawołań rdzawo czerwonych torowisk,

był nieważnym kompletnie wśród cielsk grubiańsko olbrzymich.

 

Jego biały kieliszek z mocą tysiąca królowych,

kropli nie uroniwszy, przez stal i rdzawe obrzyny

przeszedł, krzycząc w nieboskłon – mogę to zrobić od nowa!

 

 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...