Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Wychodzę 

 

Szelest niedobitych liści 
Niespokojny lot much o numerze DM150625
Krzyk biały za rogiem 
Gęste tupanie
I powietrze coraz cięższe
Płomienie i dym

 

Wychodzę 

 

Radio w uszach pomiędzy kanałami
Symfonia w brzuchu
Lilie w jednej dziurce 
Harfa w kościach 
Cięższy oddech 
Muszę 
 
Wychodzę

 

Dokąd nocą tupta jeż 
Ile jajek zmieści się w jednej szybie 
Kilka szczypt do oka
Łyżką oddzielam krople


Czy zdążę
Za późno 
Podbiegnę
To biegnę 

 

Spóźniona jedną minutę 

Edytowane przez Dominika Moon (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To cytat z piosenki, daj go w kursywę.

 

Wiersz jest pełen chaosu. Sądzę, że zamierzonego - można odnieść wrażenie, że podmiotka liryczna przede wszystkim wychodzi z siebie. Przyczyną może być jakaś niedopięta na ostatni guzik sytuacja życiowa, albo jest to rozbudowany zapis targających nią emocji, np. gniewu, strachu, przebodźcowania.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki za interpretację.

 

Twoje odczytanie jest nieco oddalone od głównego zamysłu, wiersz opiera się na trzech perspektywach, z których każda wnosi własny porządek, choć nadal w obrębie chodzącego (ale kontrolowanego) chaosu.

W każdej ze zwrotek peelka wychodzi z innego punktu widzenia i z "innego" siebie.

 

Pozdrawienia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wszystko dla interesów, czysta bajka:)
    • @Arsis nie wybieram się tam :)
    • @Tectosmith To moja baśniowa wizja Mikołaja, miło że czytasz. Pozdrawiam serdecznie :)
    • @violetta   Radioactive zone: Muslimowo -----------------------------   Wyszedłem znikąd… ― donikąd idę… Gołe stopy mlaskają w rozmokłym błocie drogi, pomiędzy na wpół rozmytymi śladami samochodowych kół. Drobne krople lodowatego deszczu kłują moją twarz. Obezwładniający strach odbiera oddech, chwyta za kark zimny skurcz. Z każdym kolejnym przepływem skłębionych, chmurnych formacji ― jeszcze bardziej narasta niepokojąca cisza… Poruszają powoli sinymi wargami, lecz słyszę tylko piskliwy szmer……………. Po obu stronach przechylone, drewniane płoty… ― zdewastowane domy, w których mieszka ― jedynie ― śmiertelność. W otwartych, zamkniętych… ― zasłoniętych firankami oknach ― wpatrują się we mnie nieruchome, straszliwie zdeformowane twarze ― ni to ludzi, ni to ― umarłych zjaw… Wytykają mnie palcami i szepczą ochryple: „to on, to oon, tooo, ooooon…”   Coraz bardziej dokucza mi potworny ból, kiedy przybliżam się do nie wiadomo, czego, niczym kulejący, powracający z frontu ― złachmaniały żołnierz.(wyłysiała, pozbawiona zębów, wykręcona spazmem karykatura człowieka!) Wlokę ostatnim wysiłkiem woli ropiejące, krwawiące ciało, ciągnąc za sobą odór gnilnego rozkładu… Zniekształcone głosy w mojej głowie… ― upiorne szepty, które wciąż do czegoś namawiają, które szydzą ze mnie, oskarżają… Próbuję je zagłuszyć krzykiem, zatykając pulsujące uszy… ― albo macham bezwładnie rękami, aby odegnać..., aby…   Nadciąga noc…   (Włodzimierz Zastawniak, 2017-02-12   ***   Muslimowo – wieś w obwodzie czelabińskim na Uralu w Rosji (w pobliżu granicy z Kazachstanem). Przepływa przez nią rzeka Tiecza (dopływ Obu), która jest jedną z najbardziej skażonych rzek na świecie z powodu wylewanych do niej od lat 50-tych XX w. odpadów promieniotwórczych przez jeden z największych w Rosji zakładów atomowych „Majak” (Latarnia morska). We wsi tej mieszkają ludzie w warunkach wysokiej radioaktywności.      
    • Okazałeś się dokładnie taki sam, jakim Cię malowano.   Jesteś brudnym płótnem,   które sam pokryłeś pięknymi farbami, żeby ktoś chciał kupić ten obraz.   Ja stałam w kolejce z uszykowanymi pieniędzmi.   Dobrze,że ktoś zdążył kupić go wcześniej.   Wtedy byłam bardzo smutna.   Teraz jestem wdzięczna, zobaczyłam opinie pod targiem, gdzie go znalazłam, że farby się zmyły, a obraz okazał się zakłamany.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...