Rymowanka o żarze

[Stary_Kredens]

@beta_b piszesz jakby o początkach związków i zaczynaniu od bliskości fizycznej, znam pary rozstające się po latach i łączyła ich płomienna miłość, czyli żar był, dzieci, wspólny dom, rodzina znajomi, zdjęcia, wspomnienia i co? Wypaliło się? To była tam miłość czy nie? Niby miłość nie ustaje. Trudne to wszystko 

Pozdrawiam serdecznie Kredens 

 

Edytowane Środa o 17:00 przez Stary_Kredens (wyświetl historię edycji)

[Marek.zak1]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Generalnie ludzie spotykający się ze sobą pochodzą z podobnej społecznej grupy, choćby studenci, więc można przyjąć, że w temacie rozumu mają podobnie, a jeśli są tutaj odchylenia, to jest powiedzenie: co po rozumie, kiedy serce nie rozumie. Faceci mają jednak inaczej, bo jako wzrokowcy, w ułamku sekundy wiedzą, czy są na "tak", czy na "nie". Tę tezę promował zresztą Dr. Starowicz. To nie oznacza, że będąc na "tak" pójdzie potem dobrze, ale jeśli jest na "nie" szanse są małe. 

Pozdrawiam  

[beta_b]

@Waldemar_Talar_Talar dziękuję Waldku za komentarz. "Czyste pisanie" odbieram jako duży komplement. bb

@Stary_Kredens zgadzam się, że trudne i sporo zmiennych w czasie. Oklepana metafora puzzli ma zastosowanie. 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Po to makijaż, żeby szanse na "tak" zwiększyć...

 

Ściskam Waldku, sąsiedzie i Ciebie Kredensie. bb

Edytowane Czwartek o 06:28 przez beta_b (wyświetl historię edycji)

[andreas]

@beta_b"Te" sprawy też mają duże znaczenie, bo Zośka przez nie uciekła od męża...

 

Szczyt oziębłości

 

zwiała oziębła Zośka z Włocławka

od zbyt jurnego męża do Sławka

lecz co wieczór klnie do diabła

bo pod rynnę z deszczu wpadła

a nie potrzebna jej nawet mżawka

 

Pozdrowionka.