Zanim pewnego dnia,
poznałeś wiosną mnie,
było mi bez Ciebie tak,
trochę dobrze, trochę źle.
Szybko upłynął czas
i mija dzień za dniem,
tak bardzo mi Ciebie brak,
a życie jest tylko złym snem.
Dzisiaj bez Ciebie jestem już,
nie mogę dłużej tak żyć,
bo myślę, o Tobie wciąż,
i proszę, na krótko choć przyjdź.
Życie nie szczędziło nam łez,
a kolce raniły róż,
lecz razem musieliśmy przez
to przejść,
sami wśród wichrów i burz.
Życie już takie jest,
jest czas na radość i łzy,
lecz wszystko łatwiej znieść,
gdy obok będziesz TY.
A gdy nadejdzie dzień,
znowu spotkamy się,
będzie nam ze sobą tak,
jak być powinno, to wiem.
25 lipca 2024 r.