4 godziny temu, Rafael Marius napisał(a):W tradycyjnych religijnych środowiskach ludzie udają że jest inaczej i są razem przez całe życie.
4 godziny temu, Rafael Marius napisał(a):Więź więzią, a znudzenie znudzeniem. Dużo zależy od tego co przeważy.
Ale oprócz tych "tradycyjnych i religijnych" są jeszcze wrażliwi idealiści, jak ja,
którzy będą próbowali ratować problematyczne relacje mimo przeszkód.
Dla mnie "znudzenie" to akurat wyjątkowo słaby pretekst do rozstania,
zawsze można się przecież postarać o ożywienie relacji.
Znacznie gorzej jest, gdy związek staje się toksyczny, kiedy przynajmniej jedna strona czuje się zraniona,
nieszanowana i nieakceptowana, kiedy dochodzi do przemocy.
Wtedy faktycznie lepiej coś takiego zakończyć. Choć niestety nie wszyscy potrafią to uczynić....
Deo