Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Roma

Roma

najpierw pójdę do kardiologa
z nieregularnie wzruszonym,
przekraczającym wszelkie normy,

ciążącym sercem

na dłoni.

 

ostatni raz, po echo —
niech się rozhula
pomiędzy żebrami, między wersami.

 

potem, już na czczo,
zakamarkami bez latarni,
bez smutnych oczu,
unikając każdego z tych miejsc,

które mogłabym nazwać
tęskno przeczekalnią,

dojdę tam, gdzie sprawdzą

z krwi: ile we mnie poety?

 

i gdy już, z gardłem ściśniętym tym,
co niewypowiedziane,
splotem słonecznym tym,
co niewymarzone,

nie dam rady wstać —
prześwietl mnie,
we mnie wiersze.

 

 

Roma

Roma

najpierw pójdę do kardiologa
z nieregularnie wzruszonym,
przekraczającym wszelkie normy, ciążącym sercem

na dłoni.

 

ostatni raz, po echo —
niech się rozhula
pomiędzy żebrami, między wersami.

 

potem, już na czczo,
zakamarkami bez latarni,
bez smutnych oczu,
unikając każdego z tych miejsc,

które mogłabym nazwać
tęskno przeczekalnią,

dojdę tam, gdzie sprawdzą

z krwi: ile we mnie poety?

 

i gdy już, z gardłem ściśniętym tym,
co niewypowiedziane,
splotem słonecznym tym,
co niewymarzone,

nie dam rady wstać —
prześwietl mnie,
we mnie wiersze.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...