Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ona nie chodzi - ona dryfuje,

jak zapomniane hasło,

albo mgła z lekką nutą wanilii.

Zamiast porządku zostawia ślady

z czekolady, tuszu i pomysłów,

które nigdy nie będą dokończone.

 

Biodra w innym rytmie niż stopy,

dłonie w tańcu z przedmiotami,

które zawsze kończą nie tam, gdzie trzeba.

Ramiona sugerują pewność,

ale oczy… no cóż,

oczy zawsze coś knują.

 

Gdy mówi „zaraz wychodzę”,

czas się łamie jak kredka -

jedna noga już w drzwiach,

druga szuka skarpetki,

a myśli wracają po telefon,

który właśnie wpadł do lodówki.

 

To nie bałagan.

To mikroskopijna rewolucja z gracją.

Jej świat nie działa jak zegarek,

raczej jak jazz:

pełen improwizacji, pomyłek

i niespodziewanej harmonii.

 

Gdy wchodzi do pokoju,

rzeczy spadają same.

I nawet jeśli nie pamięta, po co przyszła....

 

  Wszyscy pamiętają, że była.

 

 

Opublikowano

Jesteś jak dr Jekyll i mr Hyde. Raz zamieszczasz niedojrzałe (poetycko, żeby była jasność) i nieuporządkowane stylistycznie teksty, innym razem bardzo ciekawe wiersze, z pomysłem, dobrą kompozycją i naturalnym, bezpretensjonalnym językiem.

Ten wiersz przeczytałem z zainteresowaniem od początku do końca i doszedłem do wniosku, że nic mi tu po drodze nie przeszkadzało, dopiero później wyszukałem kilka powtórzeń, ale to na zasadzie 'gdybym bardzo się uparł, pewnie coś wynajdę'.

I na tym to polega, że podczas lektury jakieś karkołomne językowe zabiegi, wyskakujące jak filip z konopi rymy, nie odwracają uwagi od tego, co najistotniejsze, czyli od przekazu.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

To mi się podoba.

 

 

Coś jest na rzeczy, ja kiedyś schowałem do lodówki worki do odkurzacza.

 

 

Bo jazz to samo życie.

 

 

Wiersz może być o kobiecie - fascynującej w swoim chaosie, roztrzepaniu, rozproszeniach. To interpretacja podstawowa. Gdyby jednak skorzystać z klucza (personifikacja), może być np. o poezji - ta potrafi narobić wiele zamętu. Wtedy zabawa przedmiotami, niedokończone pomysły, pomieszanie materii, improwizowanie, szaleństwo stają się atrybutami twórczej, niczym nieskrępowanej wyobraźni, fantazji. Można szukać innych kluczy - miłość, młodość, radość... I to też jest cecha dobrego tekstu, że pozostawia czytelnikowi dowolność, szerokie pole manewru, choć zawsze w ramach niepisanej umowy zawartej z twórcą.

Opublikowano

Mój świat to się kręci wokół kuchni, patrzę tylko co tu wykombinować do jedzonka. Ciągle gotuję wodę, w szklaneczki nalewam to herbatkę to kawę, czytam w kuchni, pracuję w kuchni. Myję codziennie truskawki, przekładam do talerzyka i znika w ciągu dnia wszystko. Do pokoju to tylko wchodzę spać, zabrać ciuszki, albo przewietrzyć pokój, wpuścić świeżego powietrza. Nikt nie wie co ja tu robię, mieszkam sama. Dzisiaj to cały dzień sobie śpiewałam, tuliłam się do siebie. Będę miała koszulkę śliczną i będę hasać po pracy w domu:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...