Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Witalisa

Wiesz co, teraz to powiem ci: że bezczelna jesteś...

Po pierwsze, to ty mi wczoraj kazałaś dywan zwijać, czyli moje pisanie.

Dwa: moje wymiany zdań z Królem, które prowadziłam - nie byłaś taka chętna, by wtedy się wypowiedzieć.

Trzy: twoja niekonsekwencja słowna w pełnej krasie - nie mówi się o nieobecnych.

To czemu się wypowiadasz?

Al - bez komentarza... 

No faktycznie, człowiek sam nie może już w tych czasach dłuższej wypowiedzi nadpisać 

Zdziwiłabyś się ...

 

Opublikowano

@moina – chciałam wiedzieć, jak się miewasz

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

1. Twój wymysł i wykonanie (ja zwinęłam swój dywan i proszę nie naruszać praw autorskich).

2. Nie wcinam się do dialogów (ale dobrze, że sprawa wróciła; nie lubię manipulacji – tak intelektualnych, jak emocjonalnych).

3. No bo mówiłam o tym trzecim głosie.

4. Widzę tam dwie ludzkie wstawki (jedna ze zwykłym Twoim błędem: "mi" zamiast "mnie" po akcentem, co Ci już kiedyś poprawiłam); nie chodzi przecież o długość, a o styl.

Ps. Jak mogłaś wczoraj zauważyć, nie łapię się na haczyki, więc temat uważam za zamknięty. Jeśli chcesz mi jeszcze coś powiedzieć, to mam tu swoje publikacje – nie nadużywajmy gościnności. 

O M., o M. – wyluzuj!

Opublikowano

@Witalisa

Wiesz co może działam pod wpływem emocji ale ni w ząb ciebie teraz nie rozumiem...

O jakich prawach autorskich ty do mnie mówisz?

Nie wcinam się do dialogu - a teraz to rozumiem do wiersza autora się odniosłaś?

Do reszty się nie odniose bo naprawdę nic nie rozumiem.

No nie przypadlam ci do gustu wystarczyło mnie ominąć nie sądzisz?

 

Królu wybacz że zaśmieciłam Ci sobą wątek.

Opublikowano (edytowane)

@Naram-sin

 

Rozumiem, niestety: włóczęgostwo, podobnie jak żebractwo - mnie nie dotyczy, jako Starożytny Słowianin mam w genach osiadły tryb życia, a nie: koczowniczy - Polski Portal Literacki jest moim Drugim Domem.

 

Łukasz Jasiński 

 

@Witalisa

 

Nieprawda, a o nieobecnych i zmarłych należy jak najbardziej rozmawiać, to tak: jakby nie wolno było rozmawiać o Adolfie Hitlerze i Józefie Stalinie, podobnie jak o złodziejach: złodziej kradnie panu pięćset złotych i znika - likwidując konto, rozumie pan? To tylko z góry przykład...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie dziękuj , bo na drugi raz nie dam :))
    • @Alicja_Wysocka to ja dziękuję:)     @Gosława Gosławo. Dziękuję Ci za tak trafny i pełen wyczucia komentarz. Masz rację – mentalnie wciąż jestem gdzieś pomiędzy dadaistyczną rewoltą a beatnikowym szeptem przy ognisku. W czasach nylonowych koszul i Radia Luxemburg, dżinsów noszonych do bólu, aż stawały się drugą skórą. W czasach, gdy słowo potrafiło rozcinać jak brzytwa, a wiersz był manifestem, nie "kontentem". Gdy artyści nie robili zdjęć swojego lunchu, tylko rzucali światu w twarz własne sumienie. To były czasy nonkonformizmu – piękne w swojej nieporadności, niebezpieczne w swojej wolności. Filmy, poezja, literatura – rodziły się z buntu, z głodu sensu, z wściekłości na system i z miłości do człowieka. A dziś? Dziś króluje zimny "piksel niebieskie oczko”. Świat patrzy, ale nie widzi. Ludzie nie czytają – ludzie przesuwają. Wiersz to tylko zakładka w przeglądarce. Następna. Następna. Następna. A przecież mogłoby być inaczej. Wyobrażam sobie mężczyznę pochylonego nad twarzą kobiety. Ich usta spotykają się nie dlatego, że telefon się wygasił, tylko dlatego, że serca zadrżały. Pocałunek z miłości – nie z algorytmu. Chwila, której nie da się przesunąć palcem. Czekam na rewolucję. Intelektualną, cielesną, duchową. Ale coraz częściej czuję, że bunt stał się memem, a wolność – funkcją premium. I może właśnie dlatego poezja musi być dziś jak nóż. Ostry, błyszczący, gotowy przeciąć ciszę. Bo kto milczy – ten umiera w wersji cichej. A ja chcę krzyczeć, dopóki jeszcze ktoś słyszy. Jeżeli tak się nie stanie, zgniecie nas sztuczna inteligencja. Nie będzie naszych wierszy. Będą wiersze z AI. I konkursy -- który generator sprawniejszy, szybszy, genialniejszy.     Chciałbym wrócić do czasów swojej młodości ale.....dzisiaj to już możliwe tylko wierszami.   Bardzo Gosławo dziękuję.       @Leszczym bardzo dziękuję za "podzielam powyższą opinię". To dla mnie ważna sprawa :)       @Berenika97 Bereniko. Jeżeli miałabyś kłopoty z zaśnięciem to ja..... Zrobiłbym sobie wianek z Twoich czerwonych róż, włożyłbym go sobie na głowę i siedząc przy Twoim łóżku nuciłbym Ci kołysanki, przygrywając na niewielkim bębenku który posiadam :)   Bardzo Bereniko dziękuję :)
    • @Łukasz Jasiński @Łukasz JasińskiŁukaszu ,ufam , że  masz rację. Sylabotoniczność ? Trudno mi to wymówić . Jestem prostaczkom w śród osób którzy o poezji coś wiedzą i ją tworzą. Piszę, gdy wzbiorą uczucia .   Ważniejsza jest dla mnie treść niż forma. Cieszą mnie jednak konstruktywne podpowiedzi. Za które dziękuję. Za kilka godzin podzielę się z wami jeszcze jednym utworem który dzisiaj napisałem . Jestem ciekawy opinii. I tu chyba moja przygoda z tym portalem się skończy.    Dziękuję ;)    
    • On, ona, ono... A - no, no!    
    • Tag, a... - i na podwórko krów, do pani, agat.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...