poezję
schroniłam w sercu
jej zew
jak powrót do domu
proza
mnie nieraz
zawiodła
a wiersz
niejeden mi pomógł
poezję
schroniłam w sercu
jej zew
jak powrót do domu
proza
mnie nieraz
zawiodła
a wiersz
niejeden mi pomógł
poezję
schroniłam w sercu
jej zew
jak powrót do domu
proza
mnie nieraz
zawiodła
lecz wiersz
niejeden mi pomógł
poezję
schroniłam w sercu
jej zew
jak powrót do domu
proza
mnie nieraz
zawiodła
a wiersz
niejeden mi pomógł
poezję
schroniłam w sercu
wracam do niej
jak do domu
proza
mnie nieraz
zawiodła
a wiersz
niejeden mi pomógł
zamiar ładu poprzez wierne
w aksamitach chluby zorząc
buton chęci łuszcząc w lęku
dobitnością wgrywać kłodę;
wobec koszul bez tarpanów
nowoczesnych techno-logią
z ciągów toku naderwanych
porzuconą czerpać nośność
nurtem gburów czaić czopki
oderwanych klamek więzień
bez rozkazu oraz z gród kich
kabel'kując swąd ciemięrżny
wałkiem kalki u szczerbienia
łupić ula szorstką przestrzeń;
po mniej'więcej ku zderzeniu
łutu łudzić szczerość sercem
Przez Anna Świętokrzyska, w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory