Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Roma

Roma nie wiem czy celnie ale ja widzę tu;

proces stopniowego stawania się domem, nie jako miejscem, lecz jako przestrzenią przeżyć, emocji i relacji. „Pustostan” to nie pustka, lecz stan przejściowy - otwartość na obecność innych, mimo kruchości, zranień które chcąc nie chcąc niosą trochę rezygnacji.

Taka podróż w tożsamość - czy jesteśmy tym, kim byliśmy sami, czy tym, kim się stajemy z innymi.

 

Opublikowano

przyszłaś zasiedlić własny pustostan

powoli zmieniasz go w mieszkanie

już masz uczucia do dziś ci obce

i myśli niepoukładane

 

już kąty żyją swym własnym życiem

dając schronie zalęknionym

pamięć do imion powraca skrycie

ktoś uśmiech przyniósł porzucony
:))

Opublikowano (edytowane)

@Dagna nie taki był mój zamiar i ja w tym wierszu nic nihilistycznego nie dostrzegam, ale dziękuję za Twoje spojrzenie.

@Witalisa cieszę się, że akurat tak widzisz ten wiersz, dziękuję :) 

@Domysły Monika celnie, weszłaś w ten wiersz i opisałaś go tak jak chciałam by był postrzegany, dziękuję i dobrego dnia :)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak, dziękuję @Jacek_Suchowicz :)

@violetta dziękuję, miło mi, że tak go postrzegasz, dobrego dnia :)

Edytowane przez Roma (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • widzę cię triumfujesz zdobywasz duma spływa złotem miażdży pożądanie i zagłusza gniew świętość i grzech płoną na twojej skórze rozpacz i honor krzyczą w oczach.   mściwa niepokorna niezależna uwięziona w ramie męskiej wyobraźni? nie – ty rozrywasz ją na strzępy, nie błyszczysz ty spalasz.   Obraz G. Klimta, "judyta z głową Holofernesa". 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @infelia W Twoim wierszu wyczytać można tęsknotę, ból po stracie, ale i piękne wspomnienia, które nadają mu głębi. Zestawiłeś obraz dawnego, pełnego życia ojca z jego późniejszą słabością. No i mocna puenta – pożegnanie i poczucie niedopowiedzenia.
    • @Starzec Skromni w słowach, bez blasku, bez wrzawy, jak cichy strumień wśród pól i trawy. Lecz w czynach wielcy, w mocy zaklęci, prości w mowie, w działaniu — niepojęci.  
    • @wierszyki W Twoim wierszu ujął mnie moment przejścia od konkretów do metafizyki - od zeszytów do refleksji o życiu i stracie. "Rude włosy" i "jarzębinowy uśmiech" tworzą tak żywy, ciepły portret, że niemal można poczuć obecność tej osoby. A potem ten kontrast - "tak szybko zeszłaś usnąć" - brzmi tak delikatnie. A obraz dzieci niosących "uśpionej mamie" kasztany-serca jest przepiękny i rozdzierający jednocześnie. Wzruszający tekst!
    • @andrew Mam ogród z kwiatami, najwięcej róż i lubię na nie patrzeć - jak żyją i przekwitają zgodnie z cyklem natury. I rodzą się nowe. Napisałeś piękny wiersz o niezależności i harmonii w naturze. Ciekawy obraz kwiatów jako indywidualistów, które mimo że "nie przepadają za towarzystwem", tworzą razem coś wyjątkowego. Ta metafora klocków lego jest bardzo ładna - każdy element ma swoją przestrzeń, ale wszystkie razem składają się na zachwycający obraz.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...