Pozwoliłam sobie dać posłuchać tej kompozycji muzycznej.
Kolega w odpowiedzi podesłał mi "ten kawałek" z komentarzem że dawno takiego tekstu nie czytał - nie słuchał.
Michał życzę powodzenia 👌
Pozwoliłam sobie dać posłuchać tej kompozycji muzycznej.
Kolega w odpowiedzi podesłał mi "ten kawałek" z komentarzem że dawno takiego tekstu nie czytał - nie słuchał.
Michał życzę powodzenia 👌
Pozwoliłam sobie dać posłuchać tej kompozycji muzycznej.
Kolega w odpowiedzi podesłał mi z komentarzem że dawno takiego tekstu nie czytał - nie słuchał.
Michał życzę powodzenia 👌
Pozwoliłam sobie dać posłuchać tej kompozycji muzycznej.
Kolega w odpowiedzi podesłał mi z komentarzem że dawno takiego tekstu nie czytał.
Michał życzę powodzenia 👌
Znikomek umieścił
siebie w balladach.
Zadaje pytania
metafizyczne.
Rysuje na kartce.
Po trzecim kwadransie
Otwiera się księga
na pustych stronicach.
Nasz Znikomek traci
kształty oraz formę.
Po chwili zmienia się
w kosmologiczny pył.
Przystaje on do gwiazd.
Skrzat w końcu powraca.
Po godzinie księga
rozrywa się na strony
za sprawą czterech wiatrów.
Znikomek zaklina los.
Przez Łukasz Jasiński, w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory