brzuchem do ziemi!
nadgarstki krzyżuję, zrosną się w sacrum jak kręgi kilka warstw pod.
(żałuj za grzechy
niepopełnione)
żałuję.
znam swoje prawa, rozumiem,
mogę zachować milczenie, ale powiem prawdę,
opowiem jak było.
że tamtej nocy padało, tak jak lubię, ale brakowało ciepła.
że chciał mnie utulić, ogrzać... a ja się bałam.
że zamiast serca rozpaliłam wpierw gardło, a potem żołądek.
że teraz nie płonę, a się palę.