Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Łukasz Jasiński

Łukasz Jasiński

Tak czytam i panią rozumiem:

 

we krwi anatema, motylki padają jak muchy,
truchła wypełniły brzuch i przełyk przez gardło,

 

brak trzepotu skrzydeł i to i w głowie cisza
i w sercu głucho i w głębi jeszcze ja,

 

rdzewieję powoli, bakterie obgryzają -

z resztek zostaną sępiowe sople

 

jak z titanica - co tonął i tonął i tonął 

i wtedy przyszła miłość - serce mu pękło...

 

Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór

 

Mam nadzieję, iż nie będzie pani zła...

Łukasz Jasiński

Łukasz Jasiński

Tak czytam i panią rozumiem:

 

we krwi anatema, motylki padają jak muchy,
truchła wypełniły brzuch i przełyk przez gardło,

 

brak trzepotu skrzydeł i to i w głowie cisza
i w sercu głucho i w głębi jeszcze ja,

 

rdzewieję powoli, bakterie obgryzają

z resztek zostaną sępiowe sople

 

jak z titanica - co tonął i tonął i tonął 

i wtedy przyszła miłość - serce mu pękło...

 

Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór

 

Mam nadzieję, iż nie będzie pani zła...

Łukasz Jasiński

Łukasz Jasiński

Tak czytam i panią rozumiem:

 

we krwi anatema, motylki padają jak muchy,
truchła wypełniły brzuch i przełyk przez gardło

 

brak trzepotu skrzydeł i to i w głowie cisza
i w sercu głucho i w głębi jeszcze ja,

 

rdzewieję powoli, bakterie obgryzają

z resztek zostaną sępiowe sople

 

jak z titanica - co tonął i tonął i tonął 

i wtedy przyszła miłość - serce mu pękło...

 

Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór

 

Mam nadzieję, iż nie będzie pani zła...

Łukasz Jasiński

Łukasz Jasiński

Tak czytam i panią rozumiem:

 

we krwi anatema, motylki padają jak muchy
truchła wypełniły brzuch i przełyk przez gardło

 

brak trzepotu skrzydeł i to i w głowie cisza
i w sercu głucho i w głębi  jeszcze ja

 

rdzewieję powoli, bakterie obgryzają

resztek zostaną sępiowe sople

 

jak z titanica - co tonął i tonął i tonął 

i wtedy przyszła miłość - serce mu pękło...

 

Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór

 

Mam nadzieję, iż nie będzie pani zła...

Łukasz Jasiński

Łukasz Jasiński

Tak czytam i panią rozumiem:

 

we krwi anatema, motylki padają jak muchy
truchła wypełniły brzuch i przełyk przez gardło

 

brak trzepotu skrzydeł i to i w głowie cisza
i w sercu głucho i w głębi  jeszcze ja

 

rdzewieję powoli, bakterie obgryzają z resztek zostaną sępiowe sople

 

jak z titanica - co tonął i tonął i tonął 

i wtedy przyszła miłość - serce mu pękło...

 

Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór

 

Mam nadzieję, iż nie będzie pani zła...

Łukasz Jasiński

Łukasz Jasiński

Tak czytam i panią rozumiem:

 

we krwi anatema, motylki padają jak muchy
truchła wypełniły brzuch i przełyk przez gardło

 

brak trzepotu skrzydeł i to i w głowie cisza
i w sercu głucho i w głębi  jeszcze ja

 

rdzewieję powoli, bakterie obgryzają z resztek zostaną sępiowe sople

 

jak z titanica - co tonął i tonął i tonął 

i wtedy przyszła miłość - serce mu pękło...

 

Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór

 

Mam nadzieję, iż nie będzie pani zła...



×
×
  • Dodaj nową pozycję...