za ciekawym chodzę
uśmiechem pytam
o to i tamto
lecz ono przewrotne
raz zwalnia a raz
przyśpiesza
łażę za nim w starych
butach w nowych nie
wypada - uwierają
za ciekawym gonie
szukam w nim
lepszego
lecz ono bawi się ze mną
w chowańca - ja
ciągle szukam
a przecież siły już nie
te - zdrowie kuleje
ucieka czas
więc chyba odpuszczę
przy kominku usiądę
spojrzę za siebie
by nie przegrać z nim...