Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

/Środek roku 2023/

Kompilacja prozo-poetyczna

_____________________________________

 

Matko Ojców! Rozmieściłaś sześć gwiazd;
na przestrzeniach bez mojej obecności
Jako siódma gram wszystkim śmiertelnikom
(niedoszłą)
Od pierwszej ulotności na dziurach cygara

 

Miłością obdarzając niejednego człowieka,
(wierzę w tego)
bez włosów w ubiór — włosami innymi 
rozkopie dziś węże z ostatniej przestrzeni

 

Piosenką ascetyzmu otwierając drzwi;
jako Naród, spójrzcie w drewno, żelazo i złoto
Do wartości bez władzy wydobywania!
Przekażcie energią detal z łagodnych serc

 

Wtedy wspólnym łącznikiem ochroni Ziemię
— wasza Elektra! (od podań dużo starsza)

 

Nie w pojedynkę — lecz wszystkie zaprasza;
do pojednania 'intakacją' słów w czasie,
gdy będzie trzeba głowy całej populacji unieść 
w myślach mównic słów, za pozwoleniem.

 

Jeśli serce czuje głęboki oddech po wynurzeniu;
dziedzictwo energii prosto wyemancypuje,
z kamieni szlachetnych wpływając na ludzkie życie
Poprzez naszyjnik do szyi — hessonit i kocie oko

 

Złączy macierz w jeden 'OM' Symbolem kosmosu,
którym zakorzeniona karmicznie Ziemia z obydwóch

 

W środku dualizmu, przez 'skalę Ph' wskaże lingam;
jako główny motor harmonii, skrycie od Wszechświata

 

Ucząc dziś szacunku wiary nie zdobyczą władzy,
chociaż jądro osłabione poprzez wasz majestat,
czuje tylko dalszy ból, więc przywróci porządek

 

Jeden amalgamat ze wszystkich dziedzin tworząc
zwiniętym wachlarzem dla dobra, z ogółu ludziom;
tlący się ogień pokoju, niech trwa po dzień dzisiejszy

 

''Wasz tajny współpracownik wciąż działa w ukryciu''
 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie wiem, Rafaelu?

Natomiast wiem i pamięcią już nie sięgam, gdyż nie muszę tego robić;

a czy ktoś skorzysta? Myślę, że nie teraz — ta cała rozpierzchnięta społeczność ma prawo wiedzieć o jedności, o której napisałem i w innych wierszach, składając całość do cyklu wierszy, którą zaczniemy od : ''DLA ⏮⏴⏹⏯⏵⏭ WSZYSTKICH!''

 

Tutaj jest zbyt gęsto, bo w gąszczu coś porusza.

 

Dziękuję i pozdrawiam cię serdecznie

 

 

Opublikowano

@Nefretete języka za zębami nie trzymaj .. ani język ma się dobrze ani zęby.

Słowom daj zaistnieć. Chętnie przeczytam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

- ewentualnie nie zrozumiem lub udam że nie rozumiem

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • dziś w ogrodzie raj był tu kwiecień bywał maj   zawitał czerwiec piwonią  zapach  kradł   lipcowi  drzwi  otwiera na co  róża się dąsa   bo woli sierpień - wrzesień też się jej podoba   dziś w ogrodzie gaj zapach zgubił winien wiatr   dla mnie ten ogród to kumpel   -  to prawdziwy mych marzeń kram
    • Dziś Lubię Mgłę Z Głową w Chmurach Cały Dzień W NIebiosach I w Wodzie Nad Wodą w Lesie Bez Wiatru Wytchnienie    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Ja - chwilowe wzmożenie przestrzeni   Zapis światła w tkance  Fazy ubrane w sieci liczb Ludzki teatr geometrii  Emanacja niebytu  Przelana jak wodór w śnieg  Do twardości struktury   Świadomość przepływu Nie do utrzymania Jak każda wiedza   O matce    Kończy się obłędem  Tragizm rozpadu  Hagiografia hologramów    Dynamika bez metafizyki  W projekcji pulsu I słowa, które znaczą  Bez istnienia    Jak nuty bez muzyki
    • Moje przyjaciółki to drzewa:)
    • Wiesz - ja lu­biłem zachmurzo­ne niebo Cel­tyckie chóry przy dębo­wych stołach Gdy gar­son mil­cząc Guin­nessa na­lewał I krzepnął spokój bo świat mnie nie wołał   W ra­mionach gro­zy czy też w brzas­ku chwały To­piłem obłęd który wciąż doj­rze­wał Świat wy­dawał się być niedos­ko­nały Dla am­bicji i wewnętrznych prze­mian   Ce­niłem piękno po­nad wszelką miarę Budząc nadzieję roz­siewałem smut­ki Kar­miłem ciało i tra­ciłem wiarę Gry­wając w ba­rach za bu­telkę wódki   Słowa spłonęły wiatr roz­wiał po­pioły Spoj­rzałem w stud­nię swo­jej ciem­nej duszy Wie­czność od­kryłem w ok­ruszkach po­kory Kroplą od­wa­gi zło pragnąc wyk­rztu­sić   Dzi­siaj ro­zumiem dokąd ten świat zmie­rza Wszys­cy to wiemy lecz nikt nic nie zmieni Chcę być świadec­twem Two­jego przy­mie­rza Pa­nie coś stworzył tę prze­piękną Ziemię
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...