Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Gdy szukasz sensu wśród pustki życia,
Ni stąd, ni zowąd – pojawia się on,
Jak szczur przyczajony w cieniu.
By rzucić swój urok na ofiarę.

 

W ciemności jaśnieją czerwone oczy,
Płoną, jak dwie latarnie w bezkresnej nocy,
Czuje się ich obecność, lecz nie wiadomo,
Czy to przyjaciel, czy wróg.

 

Wtem z  cienia wychodzi,  nie szczur, lecz Czarodziej.
W szatach pełnych blasku wkracza na scenę.
Bez różdżki w ręku, z błyszczącym wzrokiem.
Czas na przedstawienie.

 

Nie rzuca zaklęć, nie wzywa magii,
Jego czar to słów zmysłowa gra.
Obiecuje raje, mówi o nadziei,
A w jego oczach lśni kłamstwa blask.

 

Wszystko jest możliwe, powtarza niezmiennie,
Wkrótce zbudujemy nowy, lepszy świat.
Opowiada o wolności, równości,
Utopi, w której nie ma wad.


Jego wizje jak obrazy malowane,
W serca wchodzą, jak strzały w pierś.
Wszystko, co mówi, cudownie zagrane,
Życie  zamkiem z piasku staje się.

 


Zamiast prawdy, on rozdaje sny,
Zamiast wolności, daje kajdany.
Jego świat jest pełen lśniących dni,
Lecz w jego cieniu rodzą się rany.


Ale ci, którzy widzą przez iluzję, wiedzą,
Że prawda nie jest tym, co  opowiada.
Czarodziej buduje na kłamstwie swe królestwo,
A kto mu uwierzy w przepaść spada.


Więc nie daj się zwieść jego słodkim słowom,
Bo Napierała zamienia marzenia w cień.
Uwierz w to, co widzisz, nie w to, co opowiada,
Jego magia wkrótce wyblaknie, jak przeszły dzień.

Edytowane przez CaiusDraxler (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • Napierała, jak syrena,
      śpiewem wabił ich w sen,
      tańczyli w wirze szczęścia,
      w bajkowym świecie, gdzie brakło trosk.

       

      Lecz kątem oka dostrzegli cienie,
      czarne kształty, które psuły ład.
      Zatrzymać chcieli ten taniec,
      lecz ręce Napierali trzymały ich mocno.

       

      Uśmiech zniknął, twarz się zmieniła,
      demon w jego oczach błysnął złośliwie.
      Jego ręce rosną, oplatają,
      ściskają jak pnącza, nie puszczają.

       

      Wirują wciąż, coraz szybciej,
      kręci się świat, a Napierała nie odpuszcza.
      Demoniczny rechot wypełnia przestrzeń,
      przerażeni, rozumieją, że są w pułapce.

      Nie ma ucieczki, nie ma ratunku,


      tańczą dalej, w ciemność wciągani.
      W tym tańcu nie ma już raju,
      tylko cisza i śmiech Napierały.

       

      @CaiusDraxler To wiersz o wpadnięciu w pułapkę propagandy Napierały i tego konsekwencjach. Zamieszczam szkielet wiersza, który wyjaśnia o co  chodzi.

       

      1.Wprowadzenie do świata Napierali

      Napierała jak syrena – uwodzi ludzi swoją propagandą i opowieściami.

      Zaproszenie do tańca w bajkowym świecie, pełnym radości.

      Wirująca, szczęśliwa atmosfera – błogostan, brak trosk.

       

      2.Pierwsze znaki niepokoju. Odkrywanie prawdy zamaskowanej opowieściami o cudownym świecie.

      Dziwne, czarne kształty dostrzegane kątem oka.

      Rzeczy, które nie pasują do idyllicznego świata.

      Próba przyjrzenia się, ale napotykają opór.

       

      3.Próba zatrzymania tańca

      Bohaterowie chcą przerwać taniec, uwolnić się z wpływów, ale Napierała nie puszcza.

      Ręce Napierali stają się coraz mocniejsze, nienaturalne, jak pnącza.

      Napierała zmienia się – uśmiech znika, pojawia się zimny grymas.

       

      4.Przemiana Napierały

      Napierała ujawnia swoją prawdziwą twarz ukrywaną pod maską propagandy,

      Staje się potworem z wieloma rękami, który ściska bohaterów.

      Jego uśmiech zmienia się w demoniczny rechot.

      Bohaterowie czują rosnącą panikę, nie mogą się uwolnić.

       

      5.Zrozumienie pułapki

      Bohaterowie zdają sobie sprawę, że są w pułapce, ale nie ma ucieczki.

      Cała ta sytuacja staje się koszmarem, z którego nie ma wyjścia.

      Napierała trzyma ich wciąż mocno, zmieniając taniec w mroczny, nieodwracalny proces.

      Edytowane przez CaiusDraxler (wyświetl historię edycji)
  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...