Godzinę temu, Wiesław J.K. napisał(a):Pamiętam także, że chyba podczas tej uciezki spadł z konia i nabawił się garba,
Czyli w sumie też był trochę niepełnosprawny, tyle że w mniejszym stopniu.
Mój krewniak niestety całkiem. On był zwykłym szeregowcem w piechocie. Potem go awansowali chyba pośmiertnie, a może jeszcze za życia na podporucznika, ale to tak honorowo za zasługi. On był chory. Pewnie nawet do niego to nie dotarło.
A tak a propos. Mieszkanie nade mną zostało wykupione przez fundację zajmującą opieką nad osobami psychicznie chorymi.
Od roku już prawie mieszka tam pod opieką 24h na dobę żołnierz ukraiński chory na PTSD. On jest zupełnie odklejony od rzeczywistości. Wrzeszczy cały dniami i nocami nie daje ludziom spać. Wydaje mu się że jest na froncie i walczy z ruskimi, kiedy indziej znowu chichocze całymi godzinami. Walczy z meblami, czy innymi wiatrakami.
Ja to jestem dość odporny na te sprawy bo pracowałem ładnych parę lat z pacjentami psychotycznymi, ale inni sąsiedzi niekoniecznie. Sprawa była zgłaszana na policję, ale jak zwykle nic nie robią.
Jedna osoba już się wyprowadziła, bo nie mogła tego znieść.
Wojna to straszna rzecz i zatacza bardzo szerokie kręgi.
PS Teraz właśnie wrzeszczy Aaaa. Może chciał powiedzieć agoń tylko mu nie wyszło.