Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dylemat wróżki (eksperyment, 1/.)


m1234

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem w dziwnej przestrzeni, zawieszony między łzawym okiem, które widziało śmierć wróżki, a niezdecydowaniem, czy to zdarzyło się naprawdę. Skurczony żołądek oblicza prawdopodobieństwo – jeżeli wróżka padła naprawdę, jest źle, bo wróżki są ważne dla świata; jeżeli przeżyła i wzleci przed oknem – jeszcze gorzej, będę musiał wrócić do specjalisty.

 

Tymczasem palce dotykają szyby. Wilgotny ślad wyznacza krzywą w czasie, drżącą wizualizację mojego stanu. Gdzieś narasta głuchy dźwięk – rytmiczne uderzenia przenoszą się na kostne opakowanie tego, co jeszcze ze mnie zostało. Nie wiem, czy to dźwięk z zewnątrz, czy to czerwone mięso pulsujące nie wiedzieć jakim cudem i w jakim celu.

 

Szyba zaczyna oddychać, ślad rozmywa się, zaraz zniknie. Te parę sekund zawieszenia jest dobre, nieoznaczony punkt wyjścia z niepewności, wejście w inne wymiary…

 

Zima jak zima – biała plaża, recepcja i nasza nagła intymność. W sterylnym pokoju wyleniały dywan drażni stopy. Pergaminowa pościel wyznacza obszar bliskości. Nie zeszliśmy na kolację.

 

Młoda dziewczyna stoi pośrodku pokoju. Spod bladych powiek unoszą się bańki, rozdęte w wirujące, kolorowe kwadraty. Odbijają jakieś obrazy – to nasze przyszłe dni, długa linia czasu, której nie rozumiem, chwile bez początku i końca, przeskakują, zamieniają się bezładnie, tworzą nowe konstelacje, a te kolejne, i kolejne, i kolejne… w końcu wydłużają się, tworząc pnącza, grube i pokręcone, wchodzą we mnie i wypełzają wprost na wzorzystą ścianę.

 

Nie krzyczę. Jestem częścią łóżka, metalową ramą wbitą w podłogę. Zdjęcie opery na ścianie walczy z promieniami słońca, przekrzywione kusi zmysł równowagi, podważa realność. Wstrzymuję oddech – to nie może być Sydney, nie jest na pewno…

 

Coś stuka w szybę. Ćma bije prosto w szkło. To nie wróżka. Chyba. Jest ciemno.

Edytowane przez m1234 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...