Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
annzau

annzau

Przekręcam kluczyk, wchodzę do środka. Zrzucam z siebie odzienie...

 

Odkładam codzienność, jak zbędny balast i zapominam...Nic nie wiem.

 

Zostawiam szpilki, zsuwam rajstopy. Spoglądam w lustro na siebie.

 

Spoglądam w lustro, oblicze odbite,

ale czy w nim jestem ja?

 

Czy tylko mój  fragment? Inna formuła - nowa przejrzysta mgła?

 

Obrót na pięcie, tapeta za mną,

nad wanną się już napinam.

 

Odkręcam kurek i leję wrzątek, który 

mnie później wygina.

 

Zanurzam w wodzie, zmywam 

makijaż, ale już nie wypływam...

 

 

Zanurzam się głębiej, w ciszy i mgle,

zmywam wszystko, co na powierzchni;

 

makijaż, rolę, maski,

i mnie.

 

 

 

 

annzau

annzau

Przekręcam kluczyk, wchodzę do środka. Zrzucam z siebie odzienie.

 

Odkładam codzienność, jak zbędny balast.  Zostawiam szpilki, zsuwam

 

rajstopy. Spoglądam w lustro na siebie.

Spoglądam w lustro, oblicze odbite,

 

ale czy to naprawdę ja? Czy tylko fragment: przejrzysta mgła?

 

Obrót na pięcie, tapeta za mną,

nad wanną się już napinam.

 

Odkręcam kurek i leję wrzątek, który 

mnie później wygina.

 

Zanurzam w wodzie, zmywam 

makijaż, ale już nie wypływam...

 

 

Zanurzam się głębiej, w ciszy i mgle,

zmywam wszystko, co na powierzchni;

 

makijaż, rolę, maski,

i mnie.

 

 

 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...