Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Domysły Monika

 

Nie wiem, pani Moniko: czy pani o tym wie, iż na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku - pomiędzy Wisławą Szymborską i Zbigniewem Herbertem doszło do bardzo ostrego konfliktu, a tłem były przemiany ustrojowe - Służba Bezpieczeństwa i Tajni Współpracownicy - Narodowe Siły Zbrojne jako Żołnierze Wyklęci, otóż to: Wisława Szymborska zaatakowała wyżej wymienionych żołnierzy wierszem - "Nienawiść" - jako tak zwana mowa nienawiści - pozasystemowa cenzura (poprawność polityczna), więc: Zbigniew Herbert odpowiedział jej ripostą pod wymownym tytułem - "Wilki" - tak kiedyś poeci między sobą rozmawiali, dokładnie: za pośrednictwem mowy wiązanej...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Domysły Monika

 

Wisława Szymborska była osobą niewierzącą, a Zbigniew Herbert osobą poszukującą - nawiązywał we własnej twórczości do antycznej cywilizacji starożytnej - Grecji, natomiast: ja - jestem pogańskim racjonalistą - libertynem i intelektualnym biseksualistą - uniwersalnym, tak: nie zmienię zdania - Jezus Chrystus był filozofem uniwersalnej miłości, jego matka jest Królową Polski i została koronowana przez króla Jana II Kazimierza we Lwowie, jasne: dla katolików jestem - Judaszem - zdrajcą, dlatego też: za pośrednictwem gry strategicznej - Forge of Empires - robią aluzję w postaci symbolicznych srebrników, jak pani widzi: nie mają odwagi ujawnić własnej tożsamości...

 

Łukasz Jasiński 

 

@Domysły Monika

 

To nic innego jak udawanie osoby głupiej, a niektórzy jeszcze symulują choroby umysłowe w celu uniknięcie odpowiedzialności, najlepiej takie osoby ignorować - one są męczące i wysysają zdrową energię od ludzi aktywnych Cieleśnie i Umysłowo i Duchowo (CUD - trzy pierwsze litery), proste i logiczne?

 

Łukasz Jasiński 

 

@violetta

 

Dziękuję za komentarz 

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Jacek_Suchowicz

 

Miłość w rozumowaniu transcendentalnym można znaleźć w synagodze, kościele i meczecie, miłość w rozumowaniu finansowym można znaleźć w Opiece Pomocy Społecznej, miłość w rozumowaniu opiekuńczym można znaleźć w Społecznym Domu Samotności, miłość w rozumowaniu zdrowotnym można znaleźć w różnorakich szpitalach publicznych i miłość w rozumowaniu seksualnym można znaleźć w Legalnych Agencjach Towarzyskich, a jeśli komuś to za mało: pozostają - rodzice, pracodawcy, bankierzy, dewoloperzy i związki zawodowe - nepotyzm, szukanie miłości u człowieka skrzywdzonego, biednego, samotnego, odważnego i inteligentnego - jest po prostu - wykorzystywaniem i po prostu - niczym więcej, tak: jak najbardziej - po prostu...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Domysły Monika

 

Pani

 

Moniko: z mojego kalendarza wynika, iż powinno być - dwadzieścia trzy dni - wolnych od pracy w roku jako ustawowe święta narodowe i pogańskie - wymienię tutaj tylko te pierwsze, oto one:

 

- Narodowe Święto Pracy - pierwszego maja,

- Narodowe Święto Flagi Państwowej - drugiego maja,

- Narodowe Święto Konstytucji Trzeciego Maja - trzeciego maja,

- Narodowe Święto Wojska Polskiego - piętnastego sierpnia,

- Narodowe Święto Niepodległości - dziesiątego listopada

 

i taki powinien być ustawowo-legislacyjny i formalno-prawny porządek konstytucyjny, niestety: teraz mamy jeden wielki chaos... Jeśli chodzi o najważniejsze święto pogańskie - to:

 

- Wigilia Nocy Kupały - dwudziestego czerwca,

- Pierwsze Święto Nocy Kupały - dwudziestego pierwszego czerwca,

- Drugie Święto Nocy Kupały - dwudziestego drugiego czerwca, 

- Trzecie Święto Nocy Kupały - dwudziestego trzeciego czerwca

 

i jeśli chodzi o noc świętojańską - to nie jest pogańskie święto, tylko: chrześcijańskie - próba ukradzenia Nocy Kupały przez sektę monoteistyczną, jasne: niedziele - pracowite bez żadnego wyjątku.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Domysły Monika

 

Jeśli chodzi o Narodowe Święto Niepodległości: jest ono obchodzone od ósmego do jedenastego listopada przez różne organizacje polityczne - socjalistów, ludowców, narodowców, chadeków, komunistów i wszelkiej maści ważniakowi, tak więc: jedenastego listopada to tak naprawdę umowna data...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

"A dopóki nie zostanie wprowadzona narodowa republika jako ograniczona demokracja, nawet: dyktatora wojskowa, także: uregulowana prawnie aborcja, kara śmierci i eutanazja - nie będę brał udziału w jakichkolwiek powszechnych wyborach - nie mam zamiaru brać odpowiedzialności za decyzje podejmowane poza granicami Państwa Polskiego w imieniu Narodu Polskiego - w ośrodkach iście antypolskich: Pakcie Północnoatlantyckim, Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej i Unii Europejskiej."

 

Filozof Łukasz Jasiński 

 

@andreas

 

Wprost podaję bezpośrednie argumenty logiczne, racjonalne i rzeczowe - merytoryczne - oparte na faktach urzędowych, historycznych i naukowych, a te najważniejsze: trzymam na Wordzie i dziękuję za komentarz.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Łukasz Jasiński Nie posiadam zdolności filozoficznych, więc nauczyłem się na pamięć jednej ze złotych myśli Bertranda Russella; "Problem ze światem polega na tym, że fanatycy i głupcy są zawsze tacy pewni siebie, a ci mądrzejsi tak pełni wątpliwości."

Opublikowano

@Łukasz Jasiński tematy religijne i polityczne...

Nic bardziej nie dzieli ludzi jak te dwa...

Noc Kupały....przyznam że z zaciekawieniem obserwowałam lud zebrany ...ech to poczucie świadomości własnych ideii.

Nie odbieraj tego personalnie - choć śmiem myśleć że wiesz co chce powiedzieć.

Opublikowano (edytowane)

@andreas

 

Filozofia to z greckiego mądra wiedza i jest ideą - ją stworzył Platon, logikę - Arystoteles i geometrię - Pitagoras, mówiąc w ogólnym - skrócie, jeśli chodzi o posiadanie wątpliwości - one z kolei prowadzą do utraty pewności siebie i woli - walki, a to z kolei prowadzi do nieświadomego niewolnictwa własnego jestestwa - Ciała i Umysłu i Duszy - (CUD-u - trzy pierwsze litery) - Potrójnej Harmonii.

 

Łukasz Jasiński 

 

@Domysły Monika

 

Noc Kupały, a raczej: noc świętojańska będzie w czerwcu na warszawskiej Skarpie Wiślanej u podnóża Nowego Miasta - byłem tam kilka razy, wolę towarzystwo rodzimowierców - tańce przy ognisku, picie miodu pitnego i wolną miłość - seks bez żadnych zobowiązań, jasne: Słowiańscy Poganie dbają o higienę osobistą i o tym samym nie mogę powiedzieć o sektach monoteistycznych - judaizmie, chrześcijaństwie i islamie - nieogolone miejsca intymne, otyłość od obżarstwa, brak uzębienia i czarny ubiór - on ukrywa brud, zresztą: czarny kolor to zły kolor, według Policji - towarzystwo rodzimowierców nie jest żadną sektą i nikomu nie zagraża.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Łukasz Jasiński No to jednak nie wiedziałeś co chce powiedzieć...

Noc Kupały i lud zebrany ..

Otóż wielu wierzących czynnie uczestniczyło w tym obrzędzie..

Świadomość własnych ideii

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

biorę pod wątpliwość.

Opublikowano (edytowane)

@Domysły Monika

 

Bo mówi pani chaotycznie - bez kontekstu, chodzi pani o Lud Polski, który jest związany z rytmem czterech pór roku? Dla wyżej wymienionego ludu najważniejsze jest Święto Plonów - to ludowy poganizm lub ludowy katolicyzm - jak kto woli, jeśli chodzi o ideę, to: jaką pani ma ideę? Jeśli pani nie ma żadnej, to: żyje pani jak większość ludzi - komercyjnie, materialistycznie i niewolniczo - system spełnia pani zachcianki, to nic innego - jak postawy roszczeniowe - charakterystyczne dla sekt monoteistycznych - judaizmu, chrześcijaństwa i islamu.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena bliżej gwiazd rozpościera się puste oblicze paradoks położenia i liście bambusa jak panda stuk puk drzwi się otwierają  
    • @Migrena Poetycki język, pełen sugestywnych obrazów i głębokiej symboliki, sprawia, że jest to lektura wymagająca, ale satysfakcjonująca dla czytelnika poszukującego w poezji czegoś więcej niż tylko ładnych słów. To wiersz, który zostaje w pamięci na długo po przeczytaniu, zmuszając do refleksji nad własnym "jestem"
    • A Iwa, Pawle, chce lwa, pawia
    • I stryczek czekał. Cierpliwie. Tak samo jak tłum na placu St Genevieuve. Gdzieś w oddali ulic dzielnicy Blerváche, zarżały konie, północny, zimny wiatr, dął we flagi na blankach murów, ludzie strwożeni i zagubieni w swych myślach, nie mogli być pewni już ani zbawienia ani potępienia. Upadły im do stóp kajdany i wielu z nich poczuło wolność swych czynów i sumienia. Byli ludźmi stworzonymi na podobieństwo Boga. Lecz gdzie był ten ich Bóg? W postaci ojca Oresta czy ojca Nérée? Czy może jednak ukrył on się skutecznie w obliczu umęczonego skazańca?     Wielu patrzyło teraz na Orlona a on uczuł jakby moc nie pochodząca ani od Boga ani Szatana. Zrozumiał jak wielu pobratymców, ludzi ulicy i rynsztoka. Okrytych nie chwałą i złotem a fekaliami i brudem, solidaryzuję się z jego męczeństwem i widmem nieuchronnej śmierci. Widział ich usta. Suche i spękane. Sączące cichcem, pokłady górnolotnych i chwalebnych modlitw. Widział jak nagle zgasło słońce górujące nad brukiem placu. I cień długi padł na miasto i jego mieszkańców. A może wyległ on z dusz ich. Może i ich grzechy zostały darowane i uciekały teraz z ciał by ginąć cicho pod wzrokiem czujnych posążków aniołów. U stóp posągu świętej Genowefy, do której w godzinie próby i zwątpienia tak często modliły się jego dziewczęta.     Wreszcie spojrzał z ukosa na samego ojca Oresta. Sam nie wiedział czy wypada mu coś rzec na jego świątobliwa postawę wiodącą go ku chwale zbawienia duszy i ocalenia głowy. Wiedział jedynie, że obcy mu tak naprawdę ojczulek, zajął się nim niczym synem marnotrawnym, choć Orlon nigdy mu nie obiecał poprawy swego zachowania czy odkupienia win. Prędzej jednak życia by się wyrzekł niż losu ulicznika i wyrzutka.     Tak często przychodziło mu pisać w swych wierszach o atmosferze i pulsie tego miasta, które oddychało zbrodnią i występkiem a którego krwioobieg stanowiły szelmy i łotry, murwy i alfonsi, włamywacze i mordercy. Wszyscy Ci, zjednoczeni w upadku ideałów i pochwale swej zgorzkniałej pychy. Wszyscy, którym lochy Neufchatel były okrutnym domem szaleństwa a drewniana Agnes była wybawicielką od codziennej rutyny. Planów zbrodni i zysków. Ucieczki w bezdnie, czarnych bram do piekła. Uliczek Gayet. Gdzie pieniądz, tańczył między palcami sutenerów i chlebodawców dziewcząt a moralność cicho skomlała, pobita i pohańbiona w kałuży krwi niewinnej. Przybrała twarz dziewcząt takich jak Pluie czy Biała Myszka. A łzy jej były ciężkie od bólu i nienawiści do ludzi władzy i losu francowatego.     I choć ciężko było w to uwierzyć, nawet Orlonowi. Sam uronił łzy. Tu, na podeście miejskiej szubienicy. W obecności oficieli, sądu i miasta. Widać Bóg mu przebaczył. Chmurę przegonił silny wiatr i znów promienie słońca oświetliły jego twarz. Ojciec Orest dojrzał te łzy i patrzył na niego z dumą jak nieraz robił to jego ojczym. Jego duch znów stanął mu przed oczyma. Ojciec Lefort znów pouczał swe przybrane dziecię. W ogrodzie biskupiej rezydencji.   - Pamiętaj Orlon. Grzechy nasze doczesne są nam ciężarem na sercu, jak kamienie omszałe, polne. Więc nie grzesz więcej ponad to co Twe serce będzie mogło unieść. Każdy grzech nie jest miły naszemu stwórcy, lecz grzeszeniu myślą i mową łatwo jest ulec. Człowiek jest na to istotą zbyt prymitywną i porywczą. Nie grzesz synu mój jednak zbyt wiele czynem wobec bliźniego. Bo grzechy wobec braci i sióstr naszych szczególnie są niemiłe Panu. Pokuta za nie jest surowsza a konsekwencję zbyt często nieodwracalne. Pokutuj i wybaczaj a będziesz doskonalszy w podążaniu za prawdą. Kieruj się nią i sercem a zjednasz ludzi pod sztandarem niczym król. Przekaż im słowo do umysłów I niech im zakiełkuję w sumieniu. Niechaj Twym sztandarem i herbem będzie prawdą synu a lud pójdzie za Tobą choćby w odmęty śmierci.   Warto by wykorzystać nauki ojczyma. Przecież był królem. Półświatka i zbrodni. No ale cóż, trudno. Nie każdy rodzi się kardynałem czy papieżem. A on urodził się kłamcą i manipulantem więc zjedna jakoś ten zwarty, liczny tłum.     Z jego ust popłynęły słowa nieprzystojne dla umierającego, a jednak dziwnie święte, bo wypowiedziane z serca, które widziało już piekło – i ludzkości, i niebios   - Boże szelmów, wszetecznic i łotrów bez czci … - urwał nagle w pół zdania jakby nie do końca wiedząc czy chce je kończyć tą myślą którą zamierzał. Niepewnie, szukając wsparcia w głowach tłumu. Dojrzał swą ukochaną Tibelle. Wiedział, że dla niej warto żyć i bluźnić. Kochać i brukać. Świętych i innowierców. Zakonników i murwy upadłe. Zaczerpnął solidny haust powietrza i wykrzyczał pewnie na cały głos aż echo zerwało do lotu gołębie z pobliskich dachów - Pobłogosław, miłosiernego króla!
    • Ule ja kupię! I pukaj, Elu
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...