A ja czytam tak:
ona
zostawiła mu serduszko
a on
tylko
uśmiechniętą buźkę
W realu byłoby to tak:
Ona
zostawiła mu serce
a on tylko się
uśmiechnął
wiec albo motyl albo narcyz albo chorobliwie nieśmiały :)
A ja czytam tak:
ona
zostawiła mu serduszko
a on
tylko
uśmiechniętą buźkę
W realu byłoby to tak:
Ona
zostawiła mu serce
a on tylko się
uśmiechnął
wiec albo motyl albo narcyz albo chorobliwie nieśmiały :)
A ja czytam tak:
ona
zostawiła mu serduszko
a on
tylko
uśmiechniętą buźkę
W realu byłoby to tak:
Ona
zostawiła mu serce
a on tylko się
uśmiechnął
wiec albo motyl albo narcyz :)
A ja czytam tak:
ona
zostawiła mu serduszko
a on
tylko
uśmiechniętą buźkę
W realu lobby to tak:
Ona
zostawiła mu serce
a on tylko się
uśmiechnął
wiec albo motyl albo narcyz :)
Biało czarna Pani
przyszła z ciasteczkami.
Gubi „ducha” nimi.
Sama decyduje,
kiedy nastaje święto.
Spieramy się oto…
Że myli, to mało powiedzieć;
o jej klasie trzeba wiedzieć.