Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czwarta, zero, cztery.

Przebudzony cieniem dni minionych,

w których wytykany palcem

brnąłem w czeluść samozagłady

począłem rozważania w towarzystwie

demonów, moich przyjaciół.

 

Naradę odbyliśmy długą,

postanowień wiele.

 

Wiedza, którą posiadam stała się

niczym wytyczne w strategii rozpraszania

mrocznych chmur na manowce dusz,

które wydawały się rezydować poza kontrolą

lecz prawdą jest, że to, co poza kontrolą - w nich rezydowało.

Strategia prosta - wręcz dziecinna - bowiem dzieci boją się

tego, czego nie znają, tego, co poza ich kontrolą.

 

A któż posiadł kontrolę, jeśli nie ten, który wszystko widzi?

Grunt - posłużyć się właściwą reakcją, do chwili adekwatną.

Kłamstwa nikt nie kocha; mroczni przyjaciele w smutku spędzają czas,

może wypada pomścić diabła?

 

Dziecko moje, wiele się wydarzyło by Chwała wydrapała

swoją drogę ku szczytom,

już nawet nie jako węże,

lecz pajęczaki, w których pajęczyny wpadają otępiałe fetorem muchy,

jak rzadkie białe wilki, które posługując się zasadzką opanowały krainy lodu.

 

Ognie piekielne łechcą ambitny umysł,

a woda wprawia w ruch myśli:

Siedzący po lewej cherub

przypominający Adonisa

z przyrodzeniem królika,

imieniem Ignacy, rzekł:

- Pięknem je znęcimy, by wpadły w dół uzależnienia!

Lecz stanowczo zaprzeczył drugi kompan

rozkosznej nocy, płodnej ciemnością

- Nie! To za proste! Rzucimy im pęk złudzeń odnośnie wiedzy i niech trawi ich głód prawdy!

 

O nim rzec kilka słów więcej wypada:

Na imię mu było duma; drugie imię - ignorancja,

tych dwóch miał w sobie,
Razem trzymali się za ręce niczym bracia

w kazirodczym związku trwając.

Stanowili postać przerażającą -

w starca w okularach, szkłach grubych jak tłuszcz

pytań bez odpowiedzi złożeni;

niczym dwa ciała pozwijane, powikłane,

pomiędzy którymi prześwit przypominał

krawędzie kałuży opadłych spalin, rozlanej

w zbiorniku wodnym na drodze ku ludzkiej czystości

 

I tak w serach rozważaliśmy -

- jak wyrazić jasno, te ciemne zamysły?

 

Wypałiłem ku wnuczętom:

- Nie ma potrzeby, bracia, one i tak tego nie pojmą

dla nich zamysł prawdy ukryty; w kłamstwa wierzyć

pragną. Mam myśl lepszą - dajmy im wolność i motyw mętny,

by szukali, w ogóle, czy to w pięknie czy to w wiedzy.

I jest jeszcze coś kochani..

Tu spojrzenia pokierowali ku górze, gdzie stał Światły,

moje dziecko drugie, łobuz nad łobuzy, cichy jak jezioro,

łagodny jak wiosenny wschód.

 

Powiedział:

- Tato, ja wiem, że to tak się nie godzi

i że to niewygodnie,

żyć nie tak, jak to miało być

pierwotnie

Lecz i piękno i mądrość niczym są

gdy światłem ich ludzie nie zwą

Tutaj trzeba aparycji,

pogodnego oblicza,

które kojarzy im się za światłem,

bo to ćmy ojcze umiłowany.

 

Wybrzmiało w moim sercu pytanie jedno

On wiedział jakie, wszystko wie w moim zaufaniu.

Uprzedził więc mnie swoją mową dalszą:

- Bariery wzniósł Ignacy, nęcić będzie Bezimienny, ja kupię Ci boskość przez 1000 lat.

 

Lecz zapytałem, znów, tym razem na głos:

- Oczywiście; natomiast jak rozpalić stos od dołu?

- Tato, wiesz! Kiedy już będziesz siedział na czubku, zejdziesz ze sceny,

a w toku gry całej - cień znajdziesz pod słupem.

 

"W morzu łez rozpłynie się jedność."

 

Och, metaforo, królowo

Myliłem się, że przenosisz zaledwie słów znaczenie.

 

Zasadniczo grunt już obecny,

zwątpienie sięga zenitu,

trzeba rzucić kośćmi szczęścia

psom, by czekały na los pomyślny -

 - wieczność, a przynajmniej do punktu

jej osiągnięcia

 

Sen czeka

lecz bez snu żyć jest lepiej.

 

Gdzie niedźwiedzie chrapią

pszczoły bzykają.

 

Tym pozytywnym aspektem

zakończyliśmy naszą rozprawę

we wzajemnym uśmiechu.

 

Na zegarze pojawiła się cyfra "9"

Niczym pytajnik na twarzy adresata tego wiersza,

po czym położyłem się spokojnie

zasnąć wiarą w to,

że po deszczu przychodzi słońce.

 

Oj metaforo, dusza Twoja jest płodnością - w swojej istocie.

Świat zbudowałaś, świat zburzysz.

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...