Myśl Polska*
I jak łaskawie informują, a jakby inaczej - iście polskojęzyczne media:
W poniedziałek Instytut Pamięci Narodowej poinformował o wszczęciu śledztwa wobec pana Grzegorza Brauna** i decyzja zapadła po rozpoznaniu zawiadomień złożonych przez panią Annę Marię Żukowską***, dyrektora Muzeum Auschwitz-Birkenau - pana Piotra Cywińskiego**** i pana Bartosza Staszewskiego***** - jakiegoś tam aktywistę.
I postanowieniem z dnia czternastego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie wszczął śledztwo w sprawie publicznego i wbrew faktom zaprzeczania przez pana Grzegorza Brauna w dniu dziesiątego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - w Jedwabnem - w trakcie wywiadu radiowego - w radiu Wnet - zbrodniom ludobójstwa popełnionych podczas Drugiej Wojny Światowej przez funkcjonariuszy Trzeciej Rzeszy Niemieckiej w niemiecko-nazistowskim obozie koncentracyjnym i Obozie Zagłady KL Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.
A moje zdanie jest takie: po pierwsze - próba penalizacji jakichkolwiek wypowiedzi osób oceniających wydarzenia historyczne jest drogą donikąd i dlaczego?
Bo przyjęcie takich regulacji prawnych - czy to w przypadku - jak tutaj i czy innych - doprowadzi do zakwestionowania podstawowej zasady konstytucyjnej, inaczej: wolności słowa - może to dotyczyć każdego wydarzenia historycznego.
Instytut Pamięci Narodowej, który teraz staje w pierwszym szeregu i wszczyna śledztwo - swego czasu chciał penalizować używanie terminu "polskie obozy zagłady", jednak: pod naciskiem Izraela szybko zrezygnował
Ukraina wprowadziła prawną ochronę nazistów z OUN-UPA i to - co u nas jest uznawane za prawdę o jej zbrodniach - u nich jest ścigane, gdyby takie regulacje prawne obowiązywały na całym świecie - jakakolwiek wymiana zdań na tematy historyczne byłaby niemożliwa.
Istniejące od dziesięcioleci prawo daje możliwości dochodzenia na drodze sądowej osobom czy instytucjom uznającym, że są zniesławione czy pomówione i tutaj jest wątpliwość - czy sądy mogą wyrokować w sprawach historycznych?
A kiedyś sąd polski badający sprawą oskarżenia o wprowadzenie Stanu Wojennego orzekł, że w końcu nie było zagrożenia interwencją ze strony wschodniego sąsiada, tak więc: chyba jedynym dobrym rozwiązaniem jest po prostu polemika i sprzeciw wobec kogoś - kogo poglądy czy głoszone tezy nam nie odpowiadają lub po prostu - przemilczenie.
I po drugie: wracając do tego przypadku - w obu sprawach - Jedwabne i Auschwitz - nie zostały sformułowane opinie, że nie było ludobójstwa, natomiast: w przypadku Jedwabnego padły stwierdzenia - za ludobójstwo odpowiadają Niemcy, a nie: Polacy - to jest jednak zasadnicza różnica.
To samo można powiedzieć o drugim przypadku, choć tu autor zaskarżonej wypowiedzi nie rozwinął tematu, poza tym, że komory gazowe w KL Auschwitz „to fejk”. Nie padły natomiast słowa, że nie doszło tam do zbrodni ludobójstwa. Tak więc oba zarzuty z tego punktu widzenia są chybione i żadne śledztwo IPN nic tu nie wniesie. Nota bene, sam Grzegorz Braun, 9 sierpnia 2024 roku, we wpisie na temat rocznicy zamordowania przez Niemców Edyty Stein jasno napisał, że „zginęła w komorze gazowej” (w obozie KL Auschwitz-Birkenau).
Po trzecie, osobiście uważam podejmowanie tego tematu przez lidera Konfederacji Korony Polskiej za niezrozumiałe i intelektualnie trudne do obrony. Jak przypomniał nam jeden z naszych czytelników, 10 lat temu na naszych łamach Bohdan Piętka, pracownik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, a wtedy także nasz publicysta – kompetentnie podważył głoszone już wtedy różne opinie Grzegorza Brauna jako nieudokumentowane i nieprawdziwe spekulacje i zmyślenia („Niskie loty Grzegorza Brauna”). Okazuje się, że pomimo upływu tylu lat sprawa ta znowu wróciła. Cui bono? Nie wiem. Już do ataku ruszył cały obóz „postępu” i pokrewne. Może o to chodziło. Wolałbym jednak konfrontować się z tym obozem na innym polu. Kiedy pani Barbara Nowacka mówiła, że „KL Auschwitz zbudowali polscy naziści” jakoś nie było pozwów i oburzenia tych, którzy teraz ochoczo ruszyli do boju. Ruszyli, bo dostali pretekst.
Źródło: Myśl Polska
Autor: Jan Engelgard
*zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian
**ma pochodzenie austriackie, nomen omen: Adolf Hitler był austriackim malarzem żydowskiego pochodzenia, tak: pan Grzegorz Braun jest ultraortodoksyjnym katolikiem i nic dziwnego, że prowadzi wojnę religijną z ultraortodoksyjną sektą żydowską - chabab-lubawicz, wiadomo: judaizm, chrześcijaństwo i islam - to nic innego jak sekty monoteistyczne
***ma pochodzenie żydowskie
****ma pochodzenie polskie
*****szwedzki emigrant pochodzenia polskiego
Pułkownik Tajnego Ruchu Oporu: Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór