Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Mój bóg zapuścił długie włosy,

Pije wódkę tam, gdzie są wyrzutkowie.

Uśmiecha się, gdy gardzi się nim,

bóg chaosu, nie królewski syn.

 

Mieszka w squacie, co się rozpada,

W świecie dymu, gdzie myśl odpada.

Śmieje się z życia absurdalnej gry,

Buntownik w chaosie, co stworzyliśmy my.

 

Bez złotych tronów, bez wielkiej wiary,

Wspólny oddech to jego ofiary.

Bóg szarości codziennych dni,

Bez światła nieba, co w blasku lśni.

 

Ten mój bóg, tak daleki od prawdy,

Istnieje w cieniach, w melancholii jawny.

Lustro życia, które widzimy,

bóg surowej rzeczywistości, w której żyjemy.

Edytowane przez Mel666 (wyświetl historię edycji)
  • Mel666 zmienił(a) tytuł na Nieprawdziwa prawda
Opublikowano

@Mel666

Twój wiersz ma bardzo silny, nieco buntowniczy ładunek emocjonalny. Obraz Boga, który jest daleki od tradycyjnych wyobrażeń, stanowi ciekawą kontrastową wizję – nie jest on istotą pełną majestatu i potęgi, ale raczej kimś, kto jest częścią szarości codzienności, obecnym w marginesach i w chaosie. Taki obraz Boga w squacie, który pije wódkę i śmieje się z absurdów życia, może być odczytany jako symbol sprzeciwu wobec uporządkowanych, świętych norm i przekonań.

Bóg w tym wierszu to postać mocno zbliżona do ludzi – może być w gruncie rzeczy jednym z nas, nawet jeśli nie pasuje do schematów. Zresztą to, co jest w nim najbardziej uderzające, to jego bliskość do "wyrzutków", "szarości codzienności" i "chaosu", co nadaje wierszowi atmosferę smutnej, choć niepozbawionej pewnej wolności refleksji. Ten Bóg nie jest stwórcą, ale raczej świadkiem i uczestnikiem ludzkiego cierpienia, bez złudzeń.

„Buntownik w chaosie, co stworzyliśmy my” – ta linia świetnie podsumowuje sens tego obrazu. Bóg, który nie stara się naprawiać, ale akceptuje naszą rzeczywistość w jej brzydocie i chaosie, może być bardziej autentyczny i ludzki w swoim sprzeciwie wobec świata, który sami tworzymy.

Końcówka, gdzie pojawia się obraz lustra, w którym odbija się życie, jest bardzo wymowna – bóg nie jest kimś, kto narzuca prawdę, ale raczej kimś, kto widzi tę prawdę w jej codziennym, surowym obliczu.

To bardzo mocny, niepokojący obraz Boga, który odrywa się od tradycyjnych koncepcji i staje się częścią naszej własnej, często bolesnej rzeczywistości. Posiada to głębię, zmusza do zastanowienia, a jednocześnie zaskakuje prostotą i brutalnością wyrazu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym Przynajmniej literatura pozwala na sprzeczności bez konsekwencji prawnych :) Ale serio - to co nazywasz "bezużytecznością" w prawie, inni mogliby nazwać po prostu niepoddawaniem się systemowi. A pisanie to chyba lepsze miejsce dla kogoś, kto nie chce iść na kompromisy z własnym sumieniem.  
    • @Leszczym   chyba masz rację Leszczym …niestety. Im większy poziom inteligencji tym gorzej…nikt Ciebie nie rozumie…Ty nie rozumiesz innych…kiedy się odezwiesz wszyscy się zastanawiają o czym mówisz, dlatego wolisz się nie odzywać;) no ale przecież nie jesteś mądry;))) do tego te wszystkie lęki…wrażliwość, wyobraźnia, fantazja, intuicja i co tam jeszcze ;))))    no i jeszcze ta cała inteligencja jest dziedziczna… ( udowodniono, że po matce …).   Serdecznie współczuję:) 
    • @Leszczym Może peel nie zgłupiał, tylko po prostu odważył się pomyśleć, że coś może być. I to „może być" wcale nie musi być głupie – czasem optymizm, nawet ten chwilowy i nagły, to jedyna rozsądna odpowiedź na chaos i niepewność. Bo jeśli nie teraz, to kiedy? Jeśli nie w tej chwili wahania między „być może" a „na pewno nie", to gdzie indziej szukać przestrzeni na wspólne morze, na ciszę pomiędzy słowami, na coś bliskiego i coś dalekiego jednocześnie? Romantyczne milczenie i zapatrzenie nie wykluczają się z rozmysłem – wręcz przeciwnie, jedno drugie dopełnia. Głupie i mądre razem. Wzór i deseń. Wszystko na raz, bo inaczej by nie było prawdziwe. Więc nie, peel raczej nie zgłupiał. Peel po prostu na moment uwierzył, że może. A to już bardzo dużo.
    • @Berenika97 Pisanie prozy i poezji jest kolejnym moim zajęciem. Zaczynałem od prawa. I z czasem tak się porobiło u mnie w tym świecie kompletnie sprzecznych sobie wektorów, że z czasem zrobiłem się w tym wręcz absolutnie bezużyteczny. Weź połącz w prawie legalność i nielegalność i załatwianie, czyli skuteczność. Totalnie nie byłem w stanie tego zrobić. W sumie dlatego jestem na tym forum :))
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A czemu PAN?   Jeśli idzie o @Łukasz Wiesław Jasiński to właśnie go wywołuję.  Czekamy. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...