Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Przemiany


Rekomendowane odpowiedzi

PRZEMIANY

 

Późną jesienią chłód przychodzi w gości,

Chmura za chmurą, już nie tak jak dawniej.

Niebo spowite błękitem tylko z rzadka,

Blaknie lata obrazu ostatni ślad po farbie.

 

Ucichła pieszcząca świergotem gromadka

Co nam z wyraju przynosiła w darze

Śpiew dobrej pogody i jurnej młodości,

Odbitych nadziei słońca promienistych marzeń,

Które wzrastały w nas do płomienności

Roztapiając lody dając byt radości.

 

Liście co wcześniej swą żywą bawiły zielenią

Zatańczą chwiejnie w czerwono żółtych odcieniach

I w głuchym przywitaniu z ziemią

Rozpoczną znów mozolną wędrówkę ku korzeniom.

 

Dni słonecznych głodne 

Gdy słodkim strumieniem

Wzlecą w górę

I znów się zazielenią.

 

Jeszcze owoc zapomniany pozostanie gdzieniegdzie,

Zimny wiatr go nie zwieje ani zwierz go nie zje.

Mimo przetrwa ten ciężki

Czas opadną nadzieje.

Przyjdzie nowe.

On sczernieje

 

Kiedy pani, która stare, zamarłe zamienia,

Swą świeżością byt zastygły wyciąga z uśpienia.

Odegra swoją rolę i tak do znudzenia.

W kołowrotnym tym teatrze nieustannych przemian .

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...