Donia, która nigdy nie była w Doniecku,
pisała po polsku bez najmniejszych przeszkód.
Lecz pojąć nie umie,
że nikt nie rozumie,
gdy słowa są polskie, a treść po niemiecku.
Donia, która nigdy nie była w Doniecku,
pisała po polsku bez najmniejszych przeszkód.
Lecz pojąć nie umie,
że nikt nie rozumie,
gdy słowa są polskie, a treść po niemiecku.
Donia, która nigdy nie była w Doniecku,
pisała po polsku bez najmniejszych przeszkód.
Lecz pojąć nie umie,
że nikt nie rozumie,
gdy słowa są polskie, treści po niemiecku.
Donia, która nigdy nie była w Doniecku,
pisała po polsku bez najmniejszych przeszkód.
Jednak pojąć nie umie,
że nikt jej nie rozumie,
gdy słowa są polskie, treści po niemiecku.
Donia, która nigdy nie była w Doniecku,
pisała po polsku bez najmniejszych przeszkód.
Jednak pojąć nie umie,
że nikt jej nie rozumie,
gdyż słowa są polskie, treści po niemiecku.
Przywołuję ducha ponad:
chwilę, życie, wieki;
wiek gwiazd, wszechświata,
zegarmistrzów matematyki.
Przywołuję ducha ponad:
piach, Ziemię, słońce;
galaktykę, wszechświat,
fizykę.
Mój duch to nieskończoność
- wieczność ?
Przez viola arvensis, w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory