Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Łazarz


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Byłem na twoim grobie – trudno rozróżnić ludzi od mar

w nikłym świetle lampionów 

i trudno zgadnąć w masie krzyży, na którym umarł Mesjasz,

a na którym łotr.

Napis – kapitan, lekarz współgra z niebieskim lampionem

na sąsiedniej mogile,

choć znając twoją matkę, byłbym zdziwiony brakiem

inskrypcji.

Przyniosłem ci trochę jadła i plotek, zapaliłem znicz,

papierosa, zachowując kolejność –

świat jest wciąż nieśmiertelny, długie sznury aut w drodze

do marketu, skłócone pary wewnątrz,

większość kobiet, za którymi szaleliśmy - zgubiło czar

(jak wiedźmy!) - umawia się na poprawę wad w konfesjonale -

osiedlowym spa, zapominają,

że łatwiej jest żyć z wadami – jak mówił Cioran. Kilka

wyjechało, tych brzydszych.

Przez inwestycje można wstrzymać czas – na krótko

i pięknieją domy. Mleczny bar karmi starców, choć

przestali przyjmować talony, którymi płaciliśmy.

U mnie –

bez zmian (oby

nie jak u Remarque'a – wojna wisi na baranim włosku)

czytam, że ciemna czekolada, żeń-szeń i ashwagandha

są najbardziej obiecującymi składnikami dalszej oceny

domeny poznawczej. Łykam

co innego, chudnę,

wstając o 5.30, zasypiam po północy. Czekam na Lokustę –

jak Brytanik i Klaudiusz, siostrę kwestarza z Gdańska. 

Nie chcę się żegnać z emfazą (jak twoja matka), obiecywać

spotkania (byłeś mistrzem zwodzenia kobiet),

sam wiesz,

jak trudno znaleźć czas na najważniejsze. By the way –

Mesjasz jest na twoim krzyżu - sprawdź!

 

 

Edytowane przez Tyrs (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...