Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w cieniu turni skalistych
modernistycznie, brutalistycznie strapionych
zatacza wciąż kręgi od brzegu do brzegu
woda ciemniejsza nad wody
wiedzie tu droga
zadziwiająco tłumna i gwarna
rzednąca tak że na końcu stoisz
sam nad brzegiem zwierciadła
i ja też tędy kroczyłem
pielgrzymkę z myślą wyższą i durną
w bory zgniłe październikiem
z myślą szlachetnie ogólną
że kiedy już dojdę nad brzegi
to jakimś szatańskim, nadludzkim sposobem
kamieniem, innym rekwizytem
zdołam poruszyć tę wodę
stanąwszy samotnie u kresu
mej drogi, nie chciałem się dać omamić
otchłani. pustce w wolarzu
echu fal wracającemu z grani
zacząłem z początku trywialnie
od piachu i żwiru, kamieni, badyli
a tafla to wszystko łapczywie pożarła
więc staliśmy razem i pianę toczyli
pod przypływem desperacji
wyjąłem wszystko co miałem z kieszeni
po kolei, klucze od auta, portfel, telefon
zacząłem tym rzucać ku wrzącej kipieli
widziałem jak gdyby śmiano mi się w twarz
w ostatnim akcie kończącym opowieść
patrząc w niknące kręgi stanąłem
nagi nad wodą ciemną, przed Bogiem
i wszedłem pewny do wody, a ona
zalała mi eterem oczy i usta
nie mogłem już niczego poczuć ni widzieć
jaka nade mną ta woda jest pusta

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta   Ale się rozpisałaś codziennie coś nowego. Marzenia o lecie.   A nas śniegiem sypnęło. Byłaś na saneczkach?
    • @viola arvensis   Wiolu.   czytam Twój wiersz z wielkim poruszeniem.   masz niezwykłą umiejętność otwierania serca w słowach tak, że człowiek czuje, jakby te obrazy dotykały także jego własnych miejsc ciszy i światła.   pięknie łączysz w nim to, co ludzkie, z tym, co   duchowe.   jest w tej drodze przez mrok, w dotyku, w przeznaczeniu jakaś prawda, która zostanie we mnie długo po lekturze.   dziękuję Ci za ten wiersz.   czyta się go tak, jakby był napisany z pełnią odwagi i miłosci.   Twoja poezja......ona jest cudowna !        
    • W naszym domu panuje chłód, kochanie, Jakby Eskimosi od lat tu mieszkali. Nie przytulę się do ciebie, o nie, bratku, Bo masz zimne nogi, na imię ci Yeti czy Bałwan?   Ja nie wyjdę spod pierzyny, brryy, nie ma mowy, Wybij sobie z łepetyny! o, i sopel na suficie. Ogrzej mnie choć ciepłym słowem, skarbie. Powiedz, że mnie kochasz, daj buziaka gorącego.   Widzisz, nos zmarznięty, zaraz mi odpadnie. Podaj mi ciepłe kakao i bułeczki z piekarnika. Posłuchałam cię, głupia, naiwna dziunia, Żeby wdziać czapkę uszankę i skarpety wełniane.   Kota z psem już dawno przeciągi wywiały, Moje biedactwa poszły w zamieć śnieżną. Brwi mi szronem obrosły, jak mam kusząco mrugać? A ty w samych kalesonach paradujesz, dumny.   Włącz, dziadygo chytry, w końcu ogrzewanie! Nagle - syk! cud, z kaloryfera bucha gorąc. I choć na dworze zima wciąż harce wyczynia, W naszym igloo wreszcie lato… wcale nie na niby.   Odkryłam, kochanie, prostą prawdę, Że nie trzeba nam słońca, co na niebie wisi. Wystarczy marudzonko w zimowy wieczór I człowiek z lodu, co stopnieje ze wstydu…  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tak dokładnie było.
    • @Czarek Płatak – fajna zabawa kolorem i brzmieniem (ten "ziąb" na początku można by pominąć, są jeszcze dwa

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      )
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...