Dytyramb (jak mało kto go pisze)
traktował temat z delikatnym uśmiechem. Tak to odebrałem.
Toteż i ja z podobnym lekkim żartem podjąłem ten sam temat jakąś pseudo odą.
Obie nasze formy traktują temat
identycznie z uśmiechem.
Poza tym nią, czy też nim wprowadzasz i rozwijasz temat.
To bardzo rzadka współcześnie forma.
W definicji to pieśń pochwalna o nucie patetycznej, wzniosłej, czy (i) tragicznej.
Dobrze napisany tekst.
A pokrzywa to pożyteczne i prozdrowatne ziele, chyba jeszcze niestety za mało doceniana i stosowana.
Pozdrawiam,
T/