Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rym dość ubogi


Lidia Maria Concertina

Rekomendowane odpowiedzi

Opuszczeni przez samych siebie
W cekinach, neonach, flauszu - w obroty bierzemy pustkę


Szczęście: karykaturą na twarzach,
choć serce - na przepustce

Za ścianą mandolina
I rym!

Choć kiepski - cudownie upaja trzustkę


Pozwalasz melodii fałszować
Świat tylko w tle zawodzi  .... w metafizycznej chustce


Macha nią do nas:

to nie kapitulacja, to - czerwona flaga! 

Lepiej dziś nie wypływać
Ocean, a na nim dryfują: prawda i totalna blaga

Noc rozpisana na niebie - ciemnoniebieskim dramatem
Poproszę o trochę whisky  ...

Są gwiazdy!
Fluorescencyjne blaty! 
... dla mojej tabula rasa, na której nic nie napiszę

Bo trudno opisać absolut: ''kocham'' i ''ciebie'' ...
I absolutną ciszę ...


 

 

Edytowane przez Lidia Maria Concertina (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Rycerz na błoniach przez szpary przyłbicy przyglądał się rzezi trupów już nie liczył ciężko wsparty o miecz krwawy w boju zadumał nad śmiercią w jej morderczym znoju czy tak ma wyglądać gloryja i chwała krwią zbryzgana zbroja zardzewiała cała czy mężów ubitych leżące pokoty powodem by pieśni układać i roty westchnął ciężko nad ludzką niedolą pot zmięszał się ze krwią i smakuje solą żołnierza uśpiły te serca rozterki poczuł w trzewiach ostrze wbite aż po nerki toż to inny siepacz stalą go poraził już mu świat pod hełmem pływa i rozłazi pada na klepisko wojny zawierucha sapnął stęknął leży już bez ducha a jego pogromca ciężko sam przyklęka dusza cicho jęczy i sumienie nęka cóżeś ty uczynił - wzdycha jak pijany żeś zatopił ostrze i otworzył rany lecz te myśli świstem strzała wnet przerwała wojna... wojna... wojna... ot i sprawa cała
    • @Rafael Marius często zachwycam się wszystkim:)
    • Na prawdę czujesz ta miłość?
    • Od dawna się zastanawiam czy jest szansa przestać toczyć kamień życia bez gwałtu na ciele.
    • Raz jeszcze wracam...   Było dwóch wspaniałych poetów:   Bolesław Leśmian  Napisał śliczny wiersz (warto go przeczytać) - świetna liryka, do kobiety pt. "Majowa noc" i  Władysław Broniewski jest autorem pięknego wiesza lirycznego  pt. "Poezja" jakby wyznanie dla, czy też ku poezji   Obydwoje swoje wiersze zaczęli od identycznej strofy 1-szej  Powstaje pytanie - kto faktycznie jest autorem strofy inicjującej te dwa wiersze To rodzaj zagadki literackiej  Tych dwoje poetów podjęło rodzaj dialogu poetyckiego, z tym że Leśmian skierował  go do kobiety, a ten drugi dla poezji.     Wydawałoby się że siła i wymowa wiersza do kobiety będzie górowała nad wyznaniem do, czy też ku poezji  Czytając obie te kompozycje słowne daję przewagę Leśmianowi, ale wymowa wiersza Broniewskiego jest równie celna, lotna i dobra.    Przepiękny dialog dwóch poetów Nie czytając nawet ich wierszy, w zakresie liryki dałbym przewagę Leśmianowi. Mistrzostwo jednak Broniewskiego  w tym tylko wierszu pt. Poezja jest równie dobre.      *** Napisał pan bardzo  dobry wiersz. Dobrze i płynnie porusza się pan w klimacie liryki.     T/          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...