Kiedyś byłem w zoo gdzieś tam. W klatce był goryl. Brał swoją kupę do ręki, robił zamach, chciał rzucić, a ludzie uciekali. Ten jednak nie rzucał, tylko się śmiał. To jak ta twoja puenta.
Historia edycji
Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Kiedyś byłem w zoo gdzieś tam. W klatce był goryl. Brał swoja kupę do ręki, robił zamach, chciał rzucić, a ludzie uciekali. Ten jednak nie rzucał, tylko się śmiał. To jak ta twoja puenta.
-
Ostatnio w Warsztacie
-
Yavanna 253
Jestem tylko i aż
Obrazem nienazwanym
W swej nieporadnościWiatrem dla drzew
W ciała sile i słabości
Śpiewem słowika
We wzruszeniu do łezNamiętności kochanką
W zatrzymaniu po bezdechSzronem na szybie
W smutku pustceDotykiem czułym
W uśmiechu znienackaMruczeniem kota
W Twej bliskości
Jestem i to wystarcza0
-
-
Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach
-
- 28 odpowiedzi
- 464 wyświetleń
-
- 24 odpowiedzi
- 367 wyświetleń
-
- 18 odpowiedzi
- 293 wyświetleń
-
- 16 odpowiedzi
- 399 wyświetleń
-
- 16 odpowiedzi
- 374 wyświetleń
-