Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

przeprawy sarny przez tory kolejowe 

solo lub z rodziną 

dla nas migawki a dla niej

niczym przejście antylop

przez krwawe wody

 

leśne zasady

podchodzenie po coś 

i zwinne uciekanie

zresztą jej cewki

to najzgrabniejsze nogi

w całym lesie

 

zbierze punkty jedząc 

to bukiew słomę czy marchew

są chwile że pozwoli obejrzeć 

los w swoim lusterku 

co może oznaczać koniec zabawy

Edytowane przez Słowianin- (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA   o kurde:))))))))   brzmi nadzwyczajnie......tylko, że ja już w łóżku!!!!!!   z tomikiem poezji wspaniałej dziewczyny :)))))))   Dominiko - wybacz :))))))     Twój zapach :))))) miałem przyjemność go kiedyś poznać.   to zapach niebios:))))))) tak musi pachnieć w raju:))))))   w raju dla wybrańców.   a ja goły, w tych trampkach...      
    • co tam słychać w sercu dżungli jakieś wycia tupot tany to tubylcy swym pilotem powłączali z duchem czasu elektryczne swe tam tamy   król grzywiasty tego lasu siedzi srogi w ciemnym kącie ryczy mruczy kto go słyszy na dodatek jest mu zimno nie dochodzi tutaj słońce   nagle zerkam oj loteria losów z liści niech ja skonam biorę udział i już trzymam z nosorożca rogu coś tam łykam w huci jestem szponach   wokół tańce i swawole co za śliczna córkę wodza tak cichaczem do szałasu żeśmy poszli na wyściółkę by wygranej nie zmarnować   my na skórkach od bananów wszystko śliczne takie gładkie wtem znienacka straszne ludy co to wodza też przynieśli mnie wywlekli jak małpiatkę   zdjęli skórę i zaczęli brzuch patroszyć członki ścinać smutna dusza przez eksmisję nie ma biedna gdzie powrócić choć to wcale nie jej wina   i tak z boku z łezką łypie wzdycha jeno rzewnie patrzy jak tubylec całkiem świeżym udem moim podsmażonym brzuszek swój spocony raczy   skórę łapią choć z włosami naciągają niczym dętkę na ten pieniek wydrążony po posiłku moc jest z nimi znów wesoło bębnią ręcznie
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Świat zwierząt to instynktowne przetrwanie, a człowiek jako dominant na ziemi, ten myślący, używa różnych środków często takich, które zaspokajają jego próżność. 
    • @Rafał Hille gęsty i duszny…wypełnia szczeliny tęsknoty, kroplami krwi :) w totalnym zatraceniu… bardzo mi się podoba:)   
    • @Migrena   ;) och …będę czekać! Niecierpliwością bergamotki i lawendowych cytrusów;))) W szpilkach Louboutin, nutami serca Luna Stars Assoluto Tiziana Terenzi, w soczystej czerwieni Lancome, L'Absolu Rouge Intimatte ( z efektem rozmytych ust )… Nie spóźnij się proszę.! ;) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...