zaćmiony Opublikowano 3 godziny temu Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 godziny temu czemuż ćmo tak lgniesz do lampy nawet ręką odmachniona nawet żarem poparzona wracasz lecisz ku swej zgubie tak absurdalnie komiczno-żałośnie i czemuś ty jak lustro dla mnie och tak ja też ćmą jestem nieco jeno bardziej wybredną mnie bowiem aby omamić świateł gra musi wiedzieć jak szarpnąć pierwotną instynktu strunę jak rozpalić lico falą rozkoszy lecz och biada mam kogoś kto o to wszystko dba ujarzmionych iskier kieszonkowy mózg mym lojalnym gorliwym sługą on wiecznie gotów by na swej szklistoczarnej tacy rozpalić rzędy błędnych ogników gdzie wszystko tak bujne i tak się jaskrawi że rzeczywistość płowieje 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
violetta Opublikowano 1 godzinę temu Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 godzinę temu @zaćmiony wszystko się kiedyś kończy:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się