Droga bez kamieni

[andrew]

prawy zamieszka 
w Twoim domu Panie 

nie chowaj lampy pod łóżko 
chodź w jej blasku 
z podniesioną głową 
oczu nie spuszczaj 
z praw Bożych 

 

poprowadzą drogą 
pozbawioną ciężaru grzechu 
jest lekka jak liść 
unoszący się na wietrze 
rwący strumień 
pokonujący skalne progi 
smakuje 
jak lody zielonej budki 
w upalny dzień 

 

niebo czeka z miłością 
piekło nie zapomni o swoim 

 

Jezu ufam Tobie 
pójdę tą drogą 

 

9.2024 andrew 
Niedziela, dzień Pański

[Jacek_Suchowicz]

lampę mniej zawsze gotową

gdy przyjdą byś mógł ją odpalić

jak prawy idź tylko tą drogą

co wiedzie wysoko po grani 

 

tam Pan za rękę cię ujmie

prowadząc jedynie ku sobie

żeś słaby On wie i rozumie

bo przecież jesteś aż człowiek

:))

Edytowane 1 godzinę temu przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)

[Łukasz Jasiński]

Tak też można 

 

Łukasz Jasiński