Będę miły, będę uprzejmy, będę się uśmiechał i będę słuchał
Pójdę do kościółka wyklepać paciorek, pójdę do sklepu po chlebuś dla (ups, akurat z tym chlebusiem to fanie bo go kofam).
No, pójdę do budy jarmarcznej żeby kupić kapiszon u cygana.
Bo wielki post i bo tak wypada.
Cyknę sympatycznie oczkiem do pani sprzedawczyni jak prawiczek strzela z karabinu batutem.
Będę taki autentyczny, taki romantyczny, zadziorny, niepozorny
Zaśpiewasz mi Rojka piosenkę, że nigdy nie masz racji
A ja w sobie potrzymam do kolacji
Wtedy pierdnę z sił całych i będziesz zbierać małe bobki muminków w pamiątce po moim serduszku
Odpowiedzialność, normy, decyzje. Ja je wszystkie rozumiem ale nie trafię do pierdla za środkowy palec do pana w sutannie czy w BMW.
A jeśli nawet? W pierdlu lepszych znajdę kompanów niż zakłamane umyte wodą święconą dusze ochlaptusów moralnych wspak.
W każdym gangsterze jest pierwiastek dobroci.
Będę jakiś. No cóż. Będę taki jaki chcę, może i będę miły, może i uprzejmy, dla swojego i tylko i wyłącznie swojego interesu.
Będę milionem ludzi z jednego dnia na drugi i to ja będę podejmował decyzję jakim, dla swojego i tylko i wyłącznie swojego interesu.
Te decyzje to właśnie ja.
Ja, którego nigdy nie poznasz.
Bo kij w oko Twojej dumnej, zasmarkanej, obleśnej, spoconej i niedomytej zdolności oceniania innych.
Au revoir!
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się