Staram się nie zastygać w szaleństwach
Potrafię wróżyć ze zwątpień - bokserską rękawicą
Nie staram się wymyślać prawdy, która by wszystkim pasowała
Wystarczy, że istnieje ....
... całkiem sporo mitów.
Popołudnia w betonie z groźnie pochmurną wiosną
Przeglądam katalog podróży - ceny na pewno wzrosną
Uczymy się doceniać ten świat - całkiem na nowo
Zwłaszcza, że "na tamtym" - nie będzie kolorowo
Prawdopodobnie nie będzie wcale.
Nic i dla nikogo.
Nie będzie także szansy, by ''wszystko zacząć od nowa."
Teraz się o to nie martwię.
Wystarczą mi tęcze i rymy
Trolejbusy w Czechach i na Śląsku dymy
Bariści w przytulnych tearoomach i kościół w internecie:
żyjemy w niewłaściwy sposób na właściwej planecie
I dużo dla nas zniosła - w swoim sombrero z ozonu:
''Już sporo tu napsuliście, nikogo nie chcę wyganiać, ale ... wynoście się już ... "
Do domu??
a kiedy
skwar sierpniowy
gasisz wrześniową ulewą
to tak jakbyś
rozmieniał mnie
na drobne ludzkie słabości
co jak liście topoli
pierwsze kłaniają się jesieni
złocąc przydrożne kałuże
i oto
stoję nagi przed tobą
z popękaną korą na twarzy
odwieczny przechro
ty wiesz
co chcę ci powiedzieć...