Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

,, Wierzę w Ciebie Boże żywy ,, *


W uderzeniu dzwonu,

który z wieży wzywa.

Coraz to wyraźniej, 

nuta brzmi fałszywa.
Czysto niby dźwięczy,

brąz i spiż wibruje.

Słychać coraz głośniej-
Głos Jego Fałszuje.

A w środku marmury,
obrazy złocone.
Przepiękne figury,
przepych-w każdą stronę.

 

Tłoku już tam nie ma.
Ławki, puste prawie.
Być może przez zapach, brzydki,
w głównej nawie.
Który, się wydaje,
z zakrystii wychodzi.
Pazerność i chciwość! 
Wierze Bardzo Szkodzi.

Purpura wyblakła.
Błyszczy na niej złoto.
Ten, co miał być
wzorem, wniósł
do środka błoto.
Tablice przykazań,
gruby kurz przywalił.
Wiarę, bojaźń Bożą,
gdzieś na bok oddalił.
Choć Biblia,wciąż nadal,
kierunek wskazuje.
Skromność i pokora! 
Tak, Tego Brakuje!

 

Na świętych obrazach,
Cherubinów Triada.
Ognisty miecz dzierży,
we łzach, krzyczy- „Biada!
Kościół, jak Groby
Pobielane, stoi.
Kapłan , z góry,
przykład bierze —

Boga Się Nie Boi”

A ty, pacholę zwykłe,
choć żeś w kąt wciśnięty.
Na swych barkach,

grzechy dźwigasz,
hierarchów nadętych.

Drzwi otwórz na oścież. 

Strzaskaj witraż w oknie.
Niech czyste powietrze,
w te mury popłynie.
Kurz, wraz ze chciwością, 

z zepsuciem niech zginie.

Niech powróci Wiara,
z której kościół słynął.
Znów będzie Opoką,
Wspólnotą, Rodziną.

 

By znów,na głos dzwonu

spiżowego, ugięli kolana.
Wraz z chórem aniołów,
uwielbiali Pana.

 

Czerwiec 2024 (Rzeszów)


*Akty wiary

Edytowane przez Hiala (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Każdy prowadzi  konto własne.

JASNE

Zawiodłem się na autorze  tego "Arcydzieła" . Proponuje nie trzaskać tego do czego się nie dokładał, założyć kościół "Leśny" na leśnej polanie, będzie czyste powietrze i niech tak zostanie.

Edytowane przez Adaś Marek (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zło było zawsze i jest, niemniej jednak wydaje mi się, że wraz ze śmiercią prymasa kardynała Wyszyńskiego kościół polski stracił przywództwo, a autorytet, wypracowany podczas okupacji i za komuny, stopniowo rozmieniał na drobne i nie tylko drobne. Organizacja bez przywództwa jest jak statek bez sternika.  Zło było zawsze, bo ludzie są grzesznikami, ale kościół powinien był je piętnować, a nie ukrywać. Dobry, ważny wiersz. 

Opublikowano (edytowane)

@Adaś MarekJa nie krytykuję kościoła tylko to co z nim robią. Wykorzystywanie dla swoich celów Boga i zasłużonych dla kościoła jest obrzydliwe. Mówiąc że każdy ma swoje słabości i swoje sumienie jest przyzwoleniem na to co robią. Przecież są jak mówią jego przedstawicielami na ziemi.Powinni być czyści jak łza. Jeżeli nie potrafią godnie go reprezentować to powinni z tamtąt odejść. ,, Prawdziwy orzeł w swoje gniazdo nie sra! ,, Może za dosadnie ale to prawda. Tak uważam. Pokornie pozdrawiam - ukłony

@Adaś MarekNiech powróci Wiara,
z której kościół słynął.
Znów będzie Opoką,
wspólnotą, rodziną.

@Marek.zak1 dziękuję Ci bardzo za mądry komentarz. Czytasz ze zrozumieniem - pozdrawiam serdecznie 

@violetta zależy gdzie-ukłony 

Edytowane przez Hiala (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Hiala ja na szczęście nie słyszę tego:) kk upadnie w ciągu 3 lat, już po pandemii było źle. Obecnie Bóg ujawnia się w duchu, poprzez czytanie z modlitwą, żaden autorytet, tabernakulum czy w hostii nie ma Boga pod taką postacią. Ja doświadczam Boga tylko zwracając się do niego i czuję jego ciepło, a później jakieś historie się toczą wokół mnie pozytywne:) 

Opublikowano

@Marek.zak1Szkoda,że nie zwracasz uwagi na tendencje którymi się kieruję błądząca część ludzkości w imię wolności, itp. itd. wbrew chrześcijańskim zasadom. Potwierdza to otwarcie igrzysk. Teraz nie jest czas na "otwieranie witraży" czy "nadstawianie drugiego policzka" Chrześcijanie muszą się trzymać razem, a nie walczyć między sobą.

Nie idziemy do kościoła dla księży czy biskupów tylko dla Boga i dla siebie przede wszystkim. Jest tyle kościołów, że można sobie swobodnie znaleźć przyjazną atmosferę, bez faryzeusza.  

 

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Powiedzenie znane ale kontekstu nie widzę, doprecyzuj.

Opublikowano (edytowane)

@violettaKościół to my, ludzie wierzący, dający swoim życiem dowód tej wiary. Instytucja już dawno ujawniła objawy zepsucia! Nie piszę że każdy z nich jest zły. Ale część z nich przyzwala na to co robią inni. Ciężko jest powiedzieć Tak gdy większość mówi Nie-ukłony 

Edytowane przez Hiala (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Adaś Marek kościołów jest dużo to prawda. Ale Bóg jest jeden. Przedstawiciele Boga w tych kościołach są różni. Jedni godnie Go reprezentują inni nie. I właśnie to chcę pokazać.Niegodne reprezentowanie jest według mnie-kalaniem swego gniazda-

Jeżeli napisałem nieprawdę w którymś momencie to pokaż gdzie-naprawdę pozdrawiam serdecznie 

 

Opublikowano

@Hiala Wiersz wskazuje,że napisał go człowiek młody. Poszukujący i potrzebujący wzorców.W swoim czasie , za młodu właśnie, podobnie rozumiałem działanie KK. Człowiek jednak dojrzewa i zdaje sobie sprawę, że sam będzie się rozliczał ze swojego życia.Nie wystarczy rzucić dychy na tacę i umyć ręce, trzeba samemu brać swój krzyż i go godnie dźwigać.

Pisałem wczoraj przy innej okazji,że dobrze jest szukać przykładu w Piśmie Świętym  jeśli przychodzą wątpliwości. I dla mnie takim przykładem jest Judasz. Zobacz, Jezus miał 12 tylko Apostołów i wśród nich AŻ jeden zdrajca. Procentowo to jest całkiem sporo.Mógł powołać wszystkich idealnych,ale tutaj jest ziemia, nie raj. Tutaj są grzesznicy i czas ,aby się zbliżać do Boga, do swojego odkupienia.Każdemu Bóg szansę daje i talenty i każdy sam zda rachunek.

Wiersz niepokojący z dobrym zakończeniem jakby modlitwą o Kościół.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiedziałem,że spotkam się z taką odpowiedzią :) Tak, masz rację. Każdy ma swoją rolę w dziele Boga. Rola Judasza jest znana, pismo miało się wypełnić. Pozostałe role też są znane...dla Boga.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • w niej masz drogi mleczne pokłosiem wydeptane - tu historia z korzeni w niepewność wyrasta. w niej masz ścieżki dopiero co w rosie skąpane - nie minie nawet chwila, a czas je zawłaszcza.   jest tak wyjałowiona (krucha, ślepa, głucha) monokulturą pragnień i błędów tętniących, pusta leży w bezruchu, milczy i nie słucha cichych szeptań i krzyków w koronach szumiących.   choć tak bardzo zmęczona, zasnąć nie potrafi, wciąż zakochana w niebie, z gwiazd wzroku nie spuści, będzie mu czule śpiewać przyziemne piosenki - może ją pokocha, tym marzenie jej ziści.   podszyta marzeniami bladoróżowymi, jedwabnymi nićmi i słodkim wiciokrzewem, użyźni swe zmysły, rozsieje uczuciami, odurzy zapachami i wilgotnym ciepłem.  
    • (Ojcu)   Wiesz, stoję tutaj. W tej trawie wysokiej. W słońcu. W tym rozkwieceniu bujnym i tęsknym.   W tej melancholii rozległej jak czas. W tym ogromie cichym sen głęboki otwiera powieki. I śnię tym snem potrójnym zamknięty. Tą duszną godziną upalnego lata.   Chwieją się wiotkie gałęzie. Łodygi. Źdźbła łaskoczące łydki.   I wszystko to szumi, gęstnieje. Oddycha niebem rozległym. Kobaltowym odcieniem przeciętym smugą po odrzutowcu i z białą gdzieniegdzie chmurą, obłokiem skłębionym …   W powietrzu kreślę tajemne symbole, znaki. Lgnę ustami do kory drzewa. Całuję. Namiętnie. Jak usta kochanki niewidzialne, drzewne. Liściastą boginię miłości.   Wnikam w te rowki słodkawe i lepkie od soku, czując na końcu języka tężejące grudki.   Układam zdania zapadnięte do środka, zamknięte a jednocześnie przeogromnie rozległe jak wszechświat. Jak unicestwienie. Zaciskam powieki. Otwieram… Mrugam w jakimś porywie pamięci.   Widzę idącego ojca, poprzez odczuwanie w nim tej powolności elegijnej (taką jaką się odczuwa we śnie)   Idzie powoli w wysokiej trawie. W łanach rozkołysanego morza z dłońmi złączonymi mocno i pewnie.   I rozłącza je nagle w mozaice szeptów, rozsuwając w tym złotym rozkłoszeniu zbożność i wiatr. I znowu w słońcu, i w cieniu. Za tym dębem, za kasztanem.   Za samotną w polu topolą. Chwieją i smukłą. jak palec na ustach Boga.   Idzie powoli, odchodząc. I pojawia się na chwilę, by zniknąć znowu za jakimś krzewem, co mu zachodzi znienacka drogę.   I znowu, ale w coraz większym oddaleniu. Za kępą pachnącą, za tym drżącym ukołysaniem maleńkich kwiatków, które mu spadają na głowę białym deszczem. Za jaśminem, który tak kochał za życia.   Twarz przesłaniam dłonią, szczypiące oczy, bowiem uderza mnie oślepiający promień słońca. Znienacka.   Otrząsa się w prześwicie z szeleszczących liści w powiewie. Lecz po chwili robi się duszno i cicho. Jakoś tak tkliwie. Ojciec zniknął, zapadł się. Rozpłynął, gdzieś w rozkojarzeniu sennej melancholii.   Na piaszczystej ścieżce pociętej cieniami gałęzi. A jednak był tu kiedyś i żył jeszcze. I żyje...   Jestem jedynym świadkiem tej manifestacji. Tego przemknięcia niematerialnego zrywu zakamuflowanego przed światem.   I mimo że jestem bez miejsca i przeznaczenia, notuję każdy błahy kształt. Każdy nawet zarys, który jest w czyimś zamyśle jedynie nic nieznaczącym szkicem.   W chmurze spopielałej. W nadciągającym snopie deszczu.   (Włodzimierz Zastawniak, 2025-06-24)    
    • Ciekawe, czy innych książkach też będzie.  Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        (dla Raskolnikowa Sonia po prostu była święta, ale dawno czytałam).
    • @Robert Witold Gorzkowski dziękuję @Rafael Marius dziękuję. Pozdrawiam Was serdecznie, ale nie końcem, lecz początkiem, który wskazał mi drogę , co dalej muszę robić!  Zresztą, nie pominąłem przesłanek z jego podpowiedzi , jakie pozwalają odkrywać to, co zostało nieodkryte albo zatajone!?   Więc zaczniemy od tego, czym jest język światła i cienia?            

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        !!!!   Interpretację już mam!              
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Bcmil Czytając powyższe przypomniał mi się film z Jet Li Kiss of the Dragon (2001).   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...