Ten utwór został doceniony przez użytkowników. aniat. Opublikowano 11 Lipca Ten utwór został doceniony przez użytkowników. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca Wypaplałam dziś o swej miłości sośnie. Ta, zieloną suknią zaszumiała. Zatańczyła tuż pod lasem z wiatrem. I spojrzała w moje oczy tak zazdrośnie… Potem długo szumnym śpiewem czarowała. Oplątała miłość swoim grzbietem. Przesłoniła oczy mgłą poranną. I po porostu tak zwyczajnie ją zabrała. Teraz cieszy się miłością ukradzioną. Tak jak złodziej, co ma brylant w dłoni. Pieści ją, kołysze w swych konarach. I obwieszcza wszystkim, że zostanie żoną. Nie chcę chodzić już do lasu, tam gdzie sosna. Ona miłość moją mi zabrała. Zasypała wiatrem wszystkie ślady. I to u niej w sercu kwitnie kwiatem wiosna. Nie posłucham już jej śpiewu sosnowego. Nie przytulę twarzy do jej kory. Obraziłam się już tak na zawsze. Bo zabrała mi mojego kochanego. 12 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amber Opublikowano 11 Lipca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca @aniat. Wyczuwam prawie siostrzane relacje z sosną. Fajnie się czyta. Pozdrawiam:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
violetta Opublikowano 11 Lipca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca Sosna niech się cieszy, fajny wiersz. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Starzec Opublikowano 11 Lipca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca @aniat. może jest leśnikiem:) Pozdrawiam:) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hiala Opublikowano 11 Lipca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca @aniat. Gładko się czyta - pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagmara Gądek Opublikowano 11 Lipca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca (edytowane) …sosna Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. , od czasów starożytnych kojarzona z odrodzeniem, nawet samego Adonisa ;)) jestem pod wrażeniem urokliwości tego tekstu - bo, choć obrazy i niektóre sformułowania już się słyszało, to całość została tak wdzięcznie ujęta, że nie sposób jej odmówić aplauzu nawet gdy sam temat zazdrości jest bolesny i …jako ratunek przychodzi mi na myśl tylko miłość własna , tak! Nią powinniśmy się kierować, chroniąc siebie samym przed uczuciem zazdrości, bo …któż jest wart by pozwolić mu nas krzywdzić?( A poza tym, nie ma ludzi niezastąpionych), czyli do góry głowa PL - ko;)) pozdrawiam miło Edytowane 12 Lipca przez Dagmara Gądek (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nefretete Opublikowano 11 Lipca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca @aniat. Matematycznie z chemią połączone w fizyce! Wszystko gra!! Pozdrowienia 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
corival Opublikowano 12 Lipca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca @aniat. Bardzo potoczyście napisane. Istna opowieść... niby o zazdrości, ale ładnie ubranej w słowa i pewnie przez to nie rażącej. Pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aniat. Opublikowano 12 Lipca Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca @corival Dziękuję, jestem mile zaskoczona taką pozytywną opinią. Miłego… @Nefretete Dzięki Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. @Dagmara Gądek Dzięki, jestem zaskoczona tą opinią. Nie wiedziałam, że tak potrafię @Starzec To by wszystko wyjaśniało 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się