Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

siedziała na leżaku 

 

kropla rosy 

ześlizgnęła się 

po listku magnolii 

na policzek 

popłynęła po szyi 

na ramię 

ginąc pod bluzką  

 

patrzała na motyle 

bawiące się 

na licznych kwiatach 

niebo zamykało horyzont 

uśmiechnęła 

się do siebie 

 

dawno tego nie robiła 

 

niewinne zdarzenie 

wróciła do świata

 

7.2024 andrew

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... próbowałam... spłynęła

Mogę nie mieć racji, ale.. raz, osobiście nie lubię "się" na początku wersu, ale tutaj

...uśmiechnęła... czas przeszły dokonany i "się", moim zdaniem, lepiej zaraz na czasownikiem.

"do siebie" zostałoby samo.

Gdybyś dał... uśmiecha... ok, miej sobie 'się' na początku kolejnego wersu..:)

   Urocze, że taka kropelka tyle dobrego zrobiła... :)

Pozdrawiam.

 

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

jeśli kropla spłynęła po szyi

i pod bluzkę zajrzała krótko

czy pod stanik nie wnikam w tej chwili

a motyle przenośnią są cudną

 

zaś spod bluzki to nieba nie widać

lecz aksamit cudowny ma dotyk

i już dalej nie ma co gdybać

bo powyżej jest chyba erotyk

:)

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...