Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Podmioty niezbyt liryczne


Rekomendowane odpowiedzi

W lśniącej koszuli z bezsennej nocy ... 

... Przepraszam za nieistnienie.
I czule uspokajam - skurczone w praniu sumienie

Która godzina?
Jakie to miasto?
Pierwsza, dwunasta, może -  ostatnia?

Nie czas umierać!
Na białym koniu - rycerz się kłania - choć - nie ma komu
Na otomanach, pośród arrasów prym wiodą: smutek oraz brak czasu

Sułtan czy muezzin,
kapłan czy kupiec - dusz im nie zgarną, gdyż ... leżą trupem. 

 

 

Edytowane przez Lidia Maria Concertina (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po fajnej początkowej frazie, nastąpił wysyp niepowiązanych ze sobą,  pretensjonalnie rozstrzelonych spacjami obrazów - 

 

kto nie śpi??

kto leży na otomanach ?

komu nie czas umierać ?

KTO jest podmiotem ( skoro najpierw : czule uspokajam (…) sumienie ), a na końcu PL jest zbiorowy : dusz nam nie zgarną???


… te i inne kwiatki, każą pytać, czy Autorka w ogóle wie CO chce powiedzieć

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 swoim tekstem…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dagmara Gądek W takim oto stanie jest biedny wymięty podmiot niezbyt liryczny. Chaos i rozpacz. Zmieniłam jeden zaimek i zbitki linijek - jeśli nadal jest to bezsensowny gniot, to niech takim pozostanie. Mój wierszokletyzm na tym generalnie polega.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lidia Maria Concertina przeczytalam teraz z dużą przyjemnością

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, ciekawy obraz, choć enigmatyczny; bo w sumie nie znamy głębiej tej historii; ot, dramat jak podpatrzony zza okna przez lortnetkę …

końcówka wciąż ciut  niejasna - kto nie zgarnie dusz, oraz kto leży trupem sułtan, muezin&Co., czy dusze ?

pozdrawiam serdecznie 

Edytowane przez Dagmara Gądek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @lovej

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dla niektórych spokój i harmonia Dla innych chaos i cierpienie Uzależnienie od tego uczucia,  Pasja, złość, spokój A jednak bez chaosu nie ma spokoju Bo jak znaleźć w świecie bez harmonii Kapkę spokoju, dać uczucie bez wybuchu Bez finału upływu tych uczuć W którym niszczysz wszystko wokół Gdy w chwili spokoju ponosi cię Ta chęć niszczenia,  mieszkając w oazie Dobrobytu,  jak nie sięgnąć po zakazany owoc destrukcji, samo destrukcji, wszech destrukcji Jak łatwo jest to zrobić, krok w stronę chaosu I stojąc na przepaści jednej decyzji,  przesunąć się o milimetr W stronę sądu karmicznego I nie dosypać szczypty beznadziejności do ideału Człowiek ma obowiązek, by pozwolić innemu Znaleść pocieszenie w kontraście do marazmu Człowieka beznadziejnego, Pogrążonego w ciągłej zmienności duszy
    • Wybuchła wojna: i teraz już Zima świata Ze swą morderczą ciemnością nas nie ominie. Obrzydliwe tornado, zrodzone w Berlinie Europę, jak długa i szeroka omiata Drąc żagle postępu. Zwinięte lub zniszczone Są sztuki chorągwie. Łka wiersz. Już się zaczyna Głód myśli i uczuć. Miłości kisną wina. Ziarno ludzkiej Jesieni gnije porzucone.   Bo po tym jak w dawnej Grecji rozkwitła Wiosna, A razem z Rzymem rozgorzała Lata chwała, Łagodna przyszła jesień, pora żniw nastała  Wspaniała epoka, wszelką obfitość przyniosła. Lecz teraz, dla nas, wściekła Zima i trzeba by Na nową zasiać Wiosnę i na ziarno dać krwi.   I Wilfred: War broke: and now the Winter of the world With perishing great darkness closes in. The foul tornado, centred at Berlin, Is over all the width of Europe whirled, Rending the sails of progress. Rent or furled Are all Art's ensigns. Verse wails. Now begin Famines of thought and feeling. Love's wine's thin. The grain of human Autumn rots, down-hurled.   For after Spring had bloomed in early Greece, And Summer blazed her glory out with Rome, An Autumn softly fell, a harvest home, A slow grand age, and rich with all increase. But now, for us, wild Winter, and the need Of sowings for new Spring, and blood for seed.
    • @Jacek_Suchowicz byłoby to bardzo słuszne za naiwność cięgi dostać gdyby odebrał nauczkę, żeby się znowu nie nabrać, niedoświadczony narybek tymczasem wszyscy zapłacą za prawo do ich pomyłek bo przez nich wygrał ladaco. Mam tylko nadzieję, że to długo nie potrwa :) Dobrej nocy :)             
    • @Jacek_Suchowicz Zapatrzona w rozwój akcji  w rozmarzenie się zanurzam prawie czuję życia prądy wzbiera już czułości burza kiedy nagle smagasz puentą sypie się impresja kucha  "uważajcie na ulicach..." jak jad wsączył się do ucha.   Wierszyk z historią miłosną w tle i taka puenta, litości nie masz :) Intencje rozumiem ale rozumu niektórym zaintrygowanym orientem nie dołożysz, nawet tak pięknym wierszykiem.       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...