Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

BB, X,Y,Z,??


Rekomendowane odpowiedzi

Czytałam gdzieś o tym podziale, ale Ty fajnie to ubrałeś w wersy.

Ja jestem X, "wszystko" było na mnie testowane, brak perspektyw po szkole, praca po znajomości, kształcenie nie przygotowane do nowych wyzwań, układy jak za komuny, wyzysk i reorganizacje. Większość wyjechała.

To bardzo dobre ujęcie. pzdr

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ale ci następni po prostu mają inne problemy, których nie zawsze rozumiemy. Nie chciałabym być młoda w erze wszędzie obecnych inwigilujących urządzeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ale to nie Marek wymyślił

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To też pamiętam z innych wypowiedzi :)

 

Zauważ może, tak mi wpadło jeszcze, że  nasze oceny są raczej z perspektywy tego, co było, a oni przecież są dopiero przed… a poniekąd chcemy ich porównywać.

A żyjemy w czasie, gdy wypatrujemy uważnie, co i w jakim kierunku i jak szybko się zmienia, a zmienia się na naszych oczach cały świat, a nie tylko ta lokalna rzeczywistość wewnątrzustrojowa.

Przyznam się, że ja już pozwalam sobie trochę kierować przez dzieci, bo one lepiej niż ja przewidują i trzymają w ręku tę rzeczywistość.

I też uważam, że Twoje spojrzenie jednak bardziej opiera się na przeszłości, to tak ogólnie do Autora (super stronkę masz jako autor swoją drogą, gratuluję).

Pozdrawiam serdecznie

Ja im zazdroszczę tej umiejętności odnajdywania się w tu i teraz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@corival Dzięki, staram się zwięźle pisać, to zwiększa szansę, że czytelnik dotrwa do końca:). Pozdrawiam. 

@agfka Też słucham moich dzieci, jak to widzą, ale każde inaczej. Lubię historię, bo w niej są fakty, a co do przyszłości, jedynie nasze przypuszczenia. Które z nich się sprawdzą, tego nie  wie nikt. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oczywiście, to są znane fakty, z których zrobiłem wierszyk:). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • polskie jest to co w sercu, proste zawsze najpiękniejsze, czytam, że jesteś poliglotą i kumasz

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , dzięki i odpozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Aha . Faktycznie, pewnie napisałam ten tekst dla samej siebie :) Nie ma tu Moniko żadnych szczególnych znawców, niektórzy tylko cierpią na znaczny przyrost ego. To amatorski portal, a poezja jest dla ludzi i nie ma większego komplementu już ten, że podoba się coś komuś, kto nikogo tu nazbyt jeszcze nie zna ani nie ma jakiejś rutyny i po prostu sobie czyta dla przyjemności.  Pozdrawiam
    • @Sylwester_Lasota Mam jeszcze jedno na ten temat przemyślątko. W czasach niewolnictwa właściciel niewolnika,nawet gdy nie miał dla niego aktualnie pracy, zapewniał mu dach nad głową i jedzenie. W dzisiejszym niewolnictwie pracy, pracodawca zwalnia pracownika i nie interesuje go czy biedak ma co jeść i gdzie mieszkać. Zdaje się, że pochwały naszej wspaniałej cywilizacji są ciut na wyrost. Pozdrawiam.
    • Wśród nocy haftowanej mozaiką kolorów, Różem,  oranżem, żółcią – rzeczna toń migocze, Mnogość w niej błyszczy dziwna ażurowych wzorów Uplecionych z fotonów  przez piekielne moce.   Bujne wieńce, korony  i girlandy iskier, Złotolite diademy – na smukłych wież głowach, Zwiewne szale, zasłony – z jedwabi świetlistych, Wokół zamkowych  murów – poświata różowa.   I katedra w  płomienno pąsowym welonie W sukni  z blasków błękitnych, rudych, żółtych tkanej W jej objęciach – zbyt liczne losy przemienione   Tchnieniem piekła w garsteczkę kości rozsypanych. Rankiem niebo w pokutną chustę obłóczone Opłacze drobnym pyłem – warkocze i dłonie.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Modern Times, to pod wieloma względami film genialny i proroczy. Myślę, że Charlie Chaplin prezentując pracę w fabryce, wyprzedził epokę o całe dziesięciolecia. A jeśli chodzi o to czy coś się zmieniło, to tak. Nawet powiedziałbym, że bardzo dużo. Specjaliści od zarządzania mają teraz takie narzędzia normowania czasu pracy, monitorowania i kontrlingu, o jakich się nawet Chaplinowi nie śniło. Niestety, wygląda na to, że człowiek w tym wszystkim schodzi na coraz dalszy plan, liczy się przedewszystkim ekonomoczna efektywność. Nawet takie dziedziny jak Bezpieczeństwo Pracy i Ergonomia służą przede wszystkim temu, żeby zabezpieczyć pracodawcę przed nieoczekiwanymi kosztami lub wyciśnąć jak najwięcej z pracowników. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...