Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Triengel

Triengel

Wieczne serce ledwo zipie
Tragedii przykrej doznało

Smutek przeszywa go boleśnie

Gdyż przebite zostało brutalnie
I się pozbierać już nie może

Wieczna dusza z ciała się ulatnia
W zaświaty uciec pragnie
Zostawić za sobą zranione ciało
Które zbyt wiele doświadczyło
Więcej bólu znieść nie może

Wieczne ciało się już nie uniesie
Leży na wpół przytomne
Na łożu swym zakrwawionym
Czekając aż zobaczy światło
Doczekać się tego nie może

Wieczny umysł najbardziej cierpiał
Widział wszystkie te bolesne zdarzenia
I w kółko je odtwarzał
Ogromną krzywdę sobie robił
Tak więc on ulgę największą doznał

Triengel

Triengel

Wieczne serce ledwo zipie
Tragedii przykrej doznało
Smutek przeszywa go boleśnie
Gdyż przebite brutalnie zostało
I się pozbierać już nie może

Wieczna dusza z ciała się ulatnia
W zaświaty uciec pragnie
Zostawić za sobą zranione ciało
Które zbyt wiele doświadczyło
Więcej bólu znieść nie może

Wieczne ciało się już nie uniesie
Leży na wpół przytomne
Na łożu swym zakrwawionym
Czekając aż zobaczy światło
Doczekać się tego nie może

Wieczny umysł najbardziej cierpiał
Widział wszystkie te bolesne zdarzenia
I w kółko je odtwarzał
Ogromną krzywdę sobie robił
Tak więc on ulgę największą doznał



×
×
  • Dodaj nową pozycję...