Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Rafael Marius

Rafael Marius

Teraz, Wędrowiec.1984 napisał(a):

Ulica to koszmar jest. 

Ja też mam nadwrażliwość sensoryczną, również na zapachy.
Wszystko czuję mocniej niż inni, a niektórych nie toleruję szczególnie kawy, która jest wszechobecna. Ludzie są uzależnieni.

Ja obecnie jestem osobą lekko niedosłyszącą zatem nieco mniej to odczuwam.
Niestety, gdy ktoś mówi cicho lub niewyraźnie mam problemy ze zrozumieniem.
Jak z jednym lepiej to z drugim gorzej.

 

 

Teraz, Łukasz Jasiński napisał(a):

dlatego też: komunikacja między biurokracją i mną nie funkcjonuje,

Ja też unikam urzędów jak ognia.

 

 

Rafael Marius

Rafael Marius

Teraz, Wędrowiec.1984 napisał(a):

Ulica to koszmar jest. 

Ja też mam nadwrażliwość sensoryczną, również na zapachy.
Wszystko czuję mocniej niż inni, a niektórych nie toleruję szczególnie kawy, która jest wszechobecna. Ludzie są uzależnieni.

Ja obecnie jestem osobą lekko niedosłyszącą zatem nieco mniej to odczuwam.
Niestety, gdy ktoś mówi cicho lub niewyraźnie mam problemy ze zrozumieniem.
Jak z jednym lepiej to z drugim gorzej.

 

 

Teraz, Łukasz Jasiński napisał(a):

dlatego też: komunikacja między biurokracją i mną nie funkcjonuje,

Ja też unikam urzędów jak ognia.

Rafael Marius

Rafael Marius

Teraz, Wędrowiec.1984 napisał(a):

Ulica to koszmar jest. 

Ja też mam nadwrażliwość sensoryczną, również na zapachy.
Wszystko czuję mocniej niż inni, a niektórych nie toleruję szczególnie kawy, która jest wszechobecna. Ludzie są uzależnieni.

Ja obecnie jestem osobą lekko niedosłyszącą zatem nieco mniej to odczuwam.
Niestety, gdy ktoś mówi cicho lub niewyraźnie mam problemy ze zrozumieniem.
Jak z jednym lepiej to z drugim gorzej.

Teraz, Łukasz Jasiński napisał(a):

dlatego też: komunikacja między biurokracją i mną nie funkcjonuje,

Ja też unikam urzędów jak ognia.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...