Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

na łuku filozofii tracę przyczepność


Rekomendowane odpowiedzi

 

w nieopisanej ciszy
niebo
nakrapiane białymi piegami
święty obraz przeszłości 

 

jestem
materią zuchwałą
a to co było przede mną
i czego tak bardzo
boję się 
czas przykrył 
wulkanicznym popiołem

 

istnieje 
nieskończona ilość trajektorii
gdzie samoudręczenie 
ulatuje w niepamięć 
a ty ciągle 
do mnie przychodzisz
ze snem Konstantyna

 

na elizejskich policzkach 
dwa łuki triumfalne
dwie bryły soli

 

zdziwienie i pokora

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobre. Płynie, kiedy się go czyta na głos. 

Trochę zgrzyta mi "samoudręczenie" ale nie wiem, czy cokolwiek brzmiałoby tam lepiej. 

 

" a ty ciągle do mnie przychodzisz

że snem Konstantyna" jest świetne 

 

Zresztą tak samo końcówka 

 

 

 

 

Edytowane przez Máire (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...