Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Monument


Rekomendowane odpowiedzi

Monument


Kroczyłem rozległymi holami prastarego monumentu
niosąc na steranych barkach ciężar ciszy
tak trudnej do udźwignięcia - bo brzemiennej
w samotnosć

Przytłaczał mnie chłód tych ścian pustych
,posadzek jęczących echem mych
ubłoconych stóp
lecz kroczyłem nadal ,głuchy na ten wstyd

Toporne płaskorzeźby łypały w moją stronę
matowymi oczyma , pomrukując bezgłośnie
kręcąc z dezaprobatą nieruchomymi łbami
ja, kroczyłem nadal ,głuchy na ten wstyd

Aż wyrosła przede mną brama mosiężna
dumna i uparta
tak nienawistna i nieosiągalna w swej trwałośći
chciałem kroczyć dalej lecz brama
upokarzała mnie , lekceważyła

Naparłem więc na nią swym wiotkim ciałem
aż zaskomlały zawiasy
pękły zatrzaski

Wtedy padłem na kolana i śmiałem się głośno
Śmiałem się do tych ścian pustych,
do tych posadzek i płaskorzeźb
i do tej bramy , która
choć dumna i uparta
stała teraz pokonana- otwarta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...