Zaskoczę Cię (choć po Twoim komentarzu trochę z poczuciem winy xD) - tym razem nie ma żadnego ukrytego znaczenia. Po prostu spodobało mi się sformułowanie "sub rosa", działało mi na wyobraźnię i nie chciałem tego zmarnować ;>
Na tronie utkanym z obłudy siedzi nagi król
Martwi nie mają głosu, mogą tylko się przypatrywać zza światów
Przymykają oczy ślepcy, głusi do uszu przykładają dłonie
Chcąc zachować obojętność na myśl, że ich świat tonie
Gdzieś w oddali tli się wątła iskra nadziei,
głupcy pod skrzydłami matki schowani przed słonym jak łzy deszczem
Dogasające w zaciszu jaskiń ogniska przestają ogrzewać dżunglę spowitą betonem
Mrok ogarnia świat, król wita lud z pałacowych okien
Wskazówki zegara stoją nieruchomo, pięć minut przed północą
Jest cicho i spokojnie
Jest spokojnie i cicho
Taki właśnie ma być koniec
Ano można. Wystarczyło nawet na publikację, w majowym wydaniu Akantu.
Pozdrawiam
W źdźble trawy przeżutym przez chrząszcza Błażeja Mojżeśśćiskowskiego.
@Tectosmith dziękuję za serduszko
@error_erros Fajnie napisane, podoba mi się, ale widzę jedynie literalny przekaz. Czy jest tutaj jakieś ukryte znaczenie, którego być może nie rozumiem?